Mariusz Adam "Ryjek" został znaleziony martwy w namiocie w kompleksie leśnym w Gdyni. Śledczy czekają jeszcze na sekcję zwłok. Tymczasem znajomi mężczyzny zbierają pieniądze na jego pogrzeb. Zebrali już ponad 15 tys. zł.
Mariusz Adam "Ryjek", gdynianin poszukiwany od soboty, nie żyje. Wstępne ustalenia policji wskazują, że do śmierci nie przyczyniły się osoby trzecie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.