Deklasacja, bo chyba tak trzeba to nazwać. Puszcza rozbiła Lechię w piątkowym meczu ekstraklasy. Absolutnie zdominowani zostali biało zieloni w Krakowie. Gra Lechii może niepokoić, a w tabeli gdańszczanie mają tylko dwa punkty.
Piłkarze Arki Gdynia nie mieli żadnych problemów z pokonaniem Puszczy Niepołomice w ćwierćfinale Pucharu Polski. Żółto-niebiescy wygrali 5:2 i tym samym są już w najlepszej czwórce rozgrywek.
- Nie jestem gorszym trenerem, niż kiedy dwa razy graliśmy w finale Pucharu Polski. Jeśli wtedy potrafiłem sięgnąć po trofeum, to i teraz będę potrafił wyprowadzić ten zespół z kryzysu. I to jest moja deklaracja, z niej proszę mnie rozliczać - mówił po przegranym 1:3 meczu z Puszczą Niepołomice trener Lechii Piotr Stokowiec.
Lechia Gdańsk w fatalnym stylu przegrała w Sosnowcu z I-ligową Puszczą Niepołomice 1:3 w meczu 1/8 finału Pucharu Polski. Podopieczni Piotra Stokowca szybko objęli prowadzenie, ale potem zaprezentowali wszystko co najgorsze w ostatnich tygodniach - bezradność w ofensywie i fatalne błędy w obronie.
Lechia Gdańsk spisuje się ostatnio słabiutko, ale we wtorkowym meczu 1/8 finału Pucharu Polski z Puszczą Niepołomice i tak będzie zdecydowanym faworytem. Spotkanie odbędzie się na Stadionie Ludowym w Sosnowcu, początek o godz. 14.30.
Trwa pracowity tydzień piłkarzy gdańskiej Lechii, którzy rozegrają trzy mecze w siedem dni. W środę biało-zieloni zmierzą się na wyjeździe z Puszczą Niepołomice w 1/8 finału Pucharu Polski (początek o godz. 14.45).
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.