Verva, targi, a także konkurs lotów Red Bulla. Tak wygląda zmotoryzowane Trójmiasto.
Awiatorzy amatorzy, pokazy akrobacji i koncerty - w Gdyni odbędzie się szósty finał Konkursu Lotów Red Bull. Wydarzenie potrwa dwa dni.
Już 4 sierpnia Skwer Kościuszki w Gdyni stanie się areną zmagań lotników amatorów, którzy na samodzielnie skonstruowanych machinach spróbują wzbić się w przestworza. Dzień wcześniej na plaży miejskiej będzie można podziwiać lotnicze akrobacje z prawdziwego zdarzenia.
W środowy poranek na najdłuższym i najstarszym drewnianym molo w Europie wylądował niewielki samolot. Przedstawiciele firmy Red Bull, która była organizatorem i sponsorem wydarzenia, podkreślają, że konstrukcja zabytkowego sopockiego molo nie była zagrożona.
To będzie już trzecia edycja zawodów Red Bull Slackship w Gdyni. Skomplikowane akrobacje wykonywane 25 metrów nad ziemią obejrzymy przy skwerze Kościuszki w sobotę 19 sierpnia. Zawody rozpoczną się o godz. 15.
Najlepsi na świecie slacklinerzy zaprezentowali swoje akrobatyczne umiejętności na taśmach rozciągniętych między masztami "Daru Młodzieży" - cumującego w Gdyni największego polskiego żaglowca. Po trwających kilka godzin zawodach mistrzem II Red Bull Slackship został Michael Jacob Wilson z USA.
- Od lat testuję pewne założenia, które wytworzyłem na podstawie obserwacji ptaków - podczas konkursu chcę przetestować jedną z technik - mówi Ryszard Szczepański, który wystartuje z załogą Birkut z Orłowa.
- Jeśli można z honorem spaść z rampy, to czemu nie - mówi Radosław Tyślewicz z Gdyni, miłośnik sportów ekstremalnych, który z ekipą zgłosił się do Konkursów Lotów Red Bull. Ich pojazd ma być latającym okrętem podwodnym. Konkurs lotów na czymkolwiek, do którego aplikowało kilkaset drużyn, odbędzie się w sierpniu w Gdyni.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.