Meksyk, Tajlandia, Kuba i Dominikana - połączenia z Gdańska w tych egzotycznych kierunkach miało w sezonie zimowym uruchomić biuro podróży Rainbow Tours. Z zapowiedzi została jedynie Dominikana.
- Kiedy po godzinach analizowania nasz plan w jednej chwili prysł, po raz pierwszy zobaczyłem strach w oczach żony. Nie wiedzieliśmy, kiedy i jak wrócimy do domu. Jej bezpieczeństwo jest dla mnie najważniejsze, a wtedy nie wiedziałem, co zrobić. Poczułem się porzucony przez polski rząd, zostawiony na pastwę losu - pan Tomasz z Gdańska opisuje nam swój powrót z Tajlandii.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.