Do aresztu trafił 46-latek, który w brutalny sposób zabił dwa młode koty odwiedzające jego posesję.
Inspektorzy Animals odebrali właścicielom przywiązanego do powalonego drzewa psa. Teraz zwierzak szuka domu.
- Przychodząc 1 listopada na groby pradziadków wspominam nie tylko ich. Zawsze myślę też o naszych zmarłych zwierzakach, szczególnie o ukochanych psach - mówi Agnieszka, dziś właścicielka dwóch kotów. - I nie widzę w tym nic dziwnego. Zwierzę to też część rodziny
Kucyk stał w starym ciemnym pomieszczeniu dla świń. Gospodarz nie wypuszczał go miesiącami na dwór.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.