- Gdy otworzyłem strażakom drzwi do magazynu, buchnął gęsty czarny dym. Nie było czego ratować. Staliśmy z żoną i łzy same płynęły nam po policzkach. Z dymem poszło prawie 20 lat naszego życia - opowiada Tomasz Stawski.
Najlepszym polskim dramatem ostatnich dwunastu miesięcy uznany został "Rohtko" autorstwa Anny Herbut.
Politycy Konfederacji twierdzą, że tytuł dramatu nominowanego do prestiżowej nagrody obraża ich uczucia religijne, domagają się wycofania utworu z konkursu. Autorka komentuje: "To z pochwy Matki Boskiej wyszedł Jezus Chrystus - bo na tym polega poród".
Znana jest już półfinałowa lista czterdziestu dramatów w tegorocznym konkursie Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej. Jest na niej kilka niespodzianek i ciekawostek.
Zanim został urzędnikiem, był przede wszystkim literatem. Właśnie ukazał się zbiór dramatów Władysława Zawistowskiego sprzed lat, a w czwartek, 15 grudnia, odbędzie się spotkanie autorskie.
Pięć czytań performatywnych, pokaz specjalny spektaklu z prawami kobiet w tle - w gdyńskim Teatrze Miejskim odbędzie się trzydniowy finał Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej.
Bośniacki współczesny dramat o potrzebie miłości - za którą bohaterowie tęsknią podczas spotkania w publicznej toalecie - zostanie wystawiony w ramach kolejnej odsłony "PC Dramy" w gdańskim klubie Żak.
Rusza kolejna odsłona Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej. Przez etap wstępnych kwalifikacji przeszło 210 tekstów. Autorkę albo autora najlepszego z nich będzie można poznać na gali zaplanowanej na 1 października.
Malina Prześluga została tegoroczną laureatką Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej, najważniejszego polskiego wyróżnienia dla autorek i autorów tekstów dramatycznych, przyznawanego już po raz 13. Zwycięstwo dał jej dramat "Debil".
Wojcieszek rozlicza się z Kaczyńskim i tymi, którzy kłaniają się władzy, Prześluga - z pustą empatią wobec niepełnosprawnych - to najmocniejsze momenty dramatów z tegorocznego finału Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej.
Na tegoroczny konkurs na Gdyńską Nagrodę Dramaturgiczną nadesłano 254 teksty. Kto napisał najlepszą polska sztukę w tym roku, okaże się pod koniec maja.
Najnowsza realizacja w Teatrze Wybrzeże to "Śmierć komiwojażera" Arthura Millera, którą wyreżyseruje młody twórca, Radosław Stępień. W wywiadzie mówi o tym, jak bardzo aktualny jest ten tekst, jak trafił do Teatru Wybrzeże i jak mu się pracuje z zespołem gdańskiej sceny. - Byłoby głupotą spotkać się w pracy z Mirosławem Baką i ustawiać go, zamiast skorzystać z możliwości wzbogacenia swojej wiedzy o jego warsztat - mówi Radosław Stępień.
Ma wszystko, co potrzeba do szczęścia, ma ustabilizowane życie i sytuację materialną. Ale czuje, że czegoś jej brakuje. Więc sięga po narkotyki. Taka jest bohaterka dramatu, którego czytanie przygotowała Magdalena Boć. - Pozór stał się naszym sposobem bycia w świecie - mówi aktorka przed poniedziałkowym czytaniem.
Jak bardzo podzielone są dzisiejsze Węgry? Czy mówią one coś także o Polsce? Będzie się można o tym przekonać w najbliższy poniedziałek, 23 kwietnia, podczas czytania tekstu węgierskiego dramaturga i reżysera Szabolcsa Hajdu.
Trzy kobiety - trzy służące czekające na pana domu - przygotowują jedzenie na jego przywitanie i rozmawiają o tym, co się dzieje na świecie - to treść najnowszej sztuki gruzińskiej dramatopisarki Nini Haratischilii, której będzie można posłuchać w Sopocie.
Najnowsze dramaty Przemysława Wojcieszka i Moniki Milewskiej, wspólny tekst Bogny Burskiej i Magdaleny Mosiewicz - 40 prac zostało zakwalifikowanych do półfinału tegorocznego konkursu Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.