Polacy, Kaszubi i Niemcy, którzy pozostali w Gdańsku po II wojnie światowej, o swoich przeżyciach milczeli przez całe dekady. Efektem niewiedzy na temat ich losów są wciąż powracające oskarżenia o "dziadka z Wehrmachtu".
- Chciałbym, żeby w przyszłości powstał film, który opowieść "Kamerdynera" pociągnie dalej i pokaże, jak polscy i kaszubscy patrioci byli zmuszani do dramatycznych wyborów w czasie wojny. Bo ciągle Donald Tusk przez "dziadka z Wehrmachtu" funkcjonuje jako figura krypto-Niemca, co z naszej pomorskiej perspektywy jest nieakceptowalne.
"Gazeta Wyborcza" dotarła do nowego dokumentu na temat dziadka Donalda Tuska. To życiorys Józefa Tuska sporządzony w 1974 r. przez Witolda Kledzika, mieszkańca Gdańska.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.