- Policja chroni bogatych przed biednymi, a władze Gdyni wolą pomagać deweloperom niż ubogim z dzielnicy Pekin - mówił w niedzielę Piotr Ikonowicz z Ruchu Sprawiedliwości Społecznej pod komendą gdyńskiej policji. Impulsem do zorganizowania pikiety lewicowców była napaść na mieszkańców Pekinu sprzed kilku dni. Sprawca ma już postawione zarzuty.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.