Przed Jackiem Friedrichem, nowym dyrektorem Muzeum Narodowego w Gdańsku, dużo pracy. - To muzeum z ogromnym potencjałem, ale wymagające głębokiej reformy - mówi niedawno mianowany dyrektor. I deklaruje, że nie zrobi zamachu na "Sąd ostateczny" Memlinga.
Od środy (11 września) oddział sztuki dawnej Muzeum Narodowego w Gdańsku, w którego zbiorach znajduje się m.in. "Sąd Ostateczny" Hansa Memlinga zostanie zamknięty dla zwiedzających prawie do końca roku. W tym czasie trwać będzie remont
Na terenach postoczniowych można by zbudować wieżowce. Próba zagarnięcia specustawą terenów Westerplatte przez władzę to błąd. Miejsce "Sądu Ostatecznego" Memlinga jest w muzeum, a nie w kościele - uważa prof. Małgorzata Omilanowska, była minister kultury.
Gdyby w Hollywood powstał film "Armagedon według Memlinga", w którym mowa byłaby o tym, że koniec świata rozpocznie się w Gdańsku, od pęknięcia na pół zbroi Michała Anioła - to pewnie przyjechałyby do nas tłumy z całego świata.
Olbrzymia złota kula przemieszcza się nad współczesnym Gdańskiem, kościołami, lotniskiem i zatoką. Spot promujący "Sąd Ostateczny" Hansa Memlinga jest kolejnym elementem kampanii reklamowej najbardziej znanego gdańskiego dzieła sztuki
Przygotowana przez gdańskie Tofu Studio "Złota kampania", promująca "Sąd Ostateczny" Hansa Memlinga, została nagrodzona w Los Angeles w konkursie International Design Award.
Złota kula na czerwonym tle, złoty tramwaj, plakaty ze Stadionem Energa Gdańsk i stoczniowymi żurawiami - to działania związane z promocją "Sądu Ostatecznego" Hansa Memlinga. Przygotowało je gdańskie Tofu Studio, laureat prestiżowej nagrody Red Dot Award. I jak zapewniają Daniel Naborowski i Adam Chyliński, działań promujących obraz Memlinga ma być jeszcze więcej.
"Sąd Ostateczny" Hansa Memlinga jest najcenniejszym dziełem nie tylko w kolekcji Muzeum Narodowego w Gdańsku, ale jest jednym z najcenniejszych obrazów w Polsce. Z okazji Roku Memlinga powstał komiks o jego twórcy i o historii powstania najważniejszych dzieł.
Znany artysta, twórca murali Piotr Szwabe, namaluje na jednym z bloków na gdańskiej Zaspie fragment "Sądu Ostatecznego" Hansa Memlinga. Mural będzie złożony z 550 pikseli - tylu, ile lat upływa, odkąd Memling rozpoczął malowanie swojego arcydzieła. Z okazji rocznicy Muzeum Narodowe przygotowuje też w tym roku wielką promocję obrazu.
Poeci, improwizatorzy, performerzy, slamerzy - wszyscy oni spotkają się w sobotę, 25 lutego, w Muzeum Narodowym w Gdańsku. W ramach inicjatywy "Jeden ze 100", mającej na celu promocję "Sądu Ostatecznego" Hansa Memlinga na mieszkańców Trójmiasta czeka wyjątkowa impreza.
2017 rok ma być wyjątkowy dla arcydzieła Hansa Memlinga "Sąd Ostateczny". Po raz pierwszy promocja obrazu zaplanowana została na tak dużą skalą. - Niestety, nie ma w Polsce świadomości, że tak ważne dzieło znajduje się w Gdańsku - uważa Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.