To jasne, że najciemniej jest pod latarnią. Długo rozglądałem się po motoryzacyjnych muzeach w Polsce, aby gdzieś zobaczyć słynnego bohatera "sześciodniówek", czyli crossowego Junaka. Wreszcie na niego wpadłem. Stał pod ścianą dwieście metrów od miejsca, w którym bywam co tydzień. W kameralnym salonie samochodowym, należącym do dawnego mistrza i trenera kadry w motocrossie.
W najbliższą niedzielę elbląskiego Mc Donald'sa zablokują klasyczne samochody, które potem pojadą pod ceniące jeżdżące klasyki elbląskie muzeum. Tam wydrukują sobie koszulki z ... zapomnianym Komnickiem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.