Mija trzeci miesiąc, odkąd urzędnicy miejscy w Sopocie walczą z właścicielem przyczepy sprzedającej kurczaki z rożna. Mieszkańcy denerwują się, że fikcyjny remont chodnika trwa już zbyt długo. - Nie widziałem, żeby ktokolwiek pracował przy tym remoncie - mówi Tomasz, mieszkaniec Sopotu. - Chodnik jest rozkopany, więc ludzie omijają go, wchodząc na ulicę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.