Media bez wyboru. List otwarty w obronie niezależności mediów wystosowało grono kilkudziesięciu naukowców i naukowczyń z Wydziału Filologicznego Uniwersytetu Gdańskiego.
Przedstawicielki partii .Nowoczesna oraz jej młodzieżówki, złożyli w poniedziałek w gdańskim biurze poselskim PiS teczkę z wycinkami z pasków z serwisów informacyjnych TVP. Chcą w ten sposób nakłonić parlamentarzystów partii rządzącej do odrzucenia rządowego projektu ustawy o podatku od reklam dla mediów.
Protestujący z zaklejonymi ustami stanęli przy Podwalu Grodzkim, naprzeciwko dworca PKP Gdańsk Główny. Na transparentach mieli hasła m.in. "TVPiS zabija słowem".
W środę był protest w obronie wolnych mediów pod TVP Gdańsk. W sobotę protestujący z zaklejonymi ustami staną wzdłuż jednej z głównych ulic Gdańska.
Media bez wyboru. Rzecznik prasowy NSZZ "Solidarności" nie posiadał się z radości, że stacja TVN przestała nadawać program, a poseł PiS Marcin Horała wymyślił, że na media nie zostanie nałożony podatek, lecz "danina".
Media bez wyboru. W dniu, gdy większość wolnych mediów w Polsce protestowała przeciwko podatkowi od reklam, w Gdańsku pod bramą TVP zorganizowano protest w porze "Wiadomości".
Media bez wyboru. 10 lutego 2021 r. przejdzie do historii. O godz. 4 w mediach rozpoczął się trwający dobę protest przeciwko pomysłowi rządu PiS, by wprowadzić podatek od reklam. Protest poparły lokalne serwisy informacyjne z Pomorza.
- Śnieg pada tak gęsto, że nie widać Zatoki Puckiej. Ale ona jest. Jest Polska, jest wolna, niepodległa Rzeczpospolita, która jest częścią wolnego świata - mówił w Pucku prezydent Andrzej Duda. Na pytanie o wolne media i protest "Media bez wyboru" nie chciał jednak odpowiadać.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.