W Trójmieście pojawiły się mocno zmodernizowane V klasy. Kryjące się pod tą literką vany przeszły bardzo dużo zmian. W salonach skody powitaliśmy także Skodę Kodiaq
Jedna z najgorętszych premier roku - model CLE Coupe - oraz kolejne rozwinięcie linii najnowszej klasy E, czyli model kombi - pojawiły się niedawno w firmie BMG Goworowski.
Pojawiają się. Wzbudzają sensację. Znajdują naśladowców i powszednieją. W ostatnim ćwierćwieczu taki los spotkał wiele klasyków. Z pewnością nie grozi to Mercedesowi W111 w wersji cabrio.
W PRL każdy chciał mieć mercedesa 220d. Jeździł jak benzynowe 200, a dodatkowo zadowalał się taką samą, niewielką ilością oleju napędowego, co wolniutki model 200. Modele 240d i 300d paliły znacznie więcej. 220d był więc wystarczający. Od tamtych czasów minęły trzy dekady i nic się nie zmieniło. Najnowszy mercedes 220d dalej jest wystarczająco luksusowy. Po krótkiej przygodzie z tym autem przyznaje to każdy rozsądny użytkownik aut segmentu premium.
Na południu Polski Chorwaci prezentowali elektryczną bestię o mocy ponad 2000 koni. W tym samym czasie, w BMG stanęła superhybryda - Mercedes AMG S 63 E Performance, czyli luksusowa limuzyna z nawiązaniami do Formuły 1. Już niedługo czeka nas także premiera nowej klasy E.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.