72-letni Piotr M. przed pięściami Michała S. bronił się nożem. Wbił ostrze w brzuch 25-latka, który przeżył cios tylko dzięki szybkiej operacji. Stracił nerkę i śledzionę. Sąd: Obrona konieczna to nie jest rycerski pojedynek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.