Rządząca Gdańskiem Aleksandra Dulkiewicz prowadzi bardziej konserwatywną politykę niż Paweł Adamowicz w ostatnich latach swojego życia. Równościowe inicjatywy, które wprowadził, nie są obecnie rozwijane, wręcz przeciwnie.
Po blisko trzech latach od panelu obywatelskiego w sprawie jakości powietrza okazuje się, że władze Gdańska rekomendacje panelu zrealizowały w niewielkim zakresie, choć były one dla nich wiążące. Gdańsk zostaje w tej sprawie w tyle za innymi miastami.
Obywatelski Gdańsk to świadomi mieszkańcy i mieszkanki, które nie tylko korzystają z prawa wyborczego i biją rekord frekwencji w wyborach parlamentarnych, ale też mają udział w rządzeniu miastem. Taką możliwość daje im demokracja w wersji gdańskiej.
- Gdańsk jest jedynym miastem na świecie, gdzie grupa mieszkańców może wystąpić z wnioskiem o zorganizowanie panelu obywatelskiego i jeżeli zbiorą co najmniej 5 tys. podpisów, prezydent nie może im odmówić. Wzmianka o tym ma się znaleźć w przygotowywanym raporcie OECD o innowacjach w demokracji, a niedawno nagrodzono m.in. za to pośmiertnie Pawła Adamowicza na Ateńskim Forum Demokratycznym - mówi dr Marcin Gerwin.
- Po aferze ze "znikniętymi głosami" gdański budżet obywatelski należy przemyśleć od nowa. W obecnym kształcie to jedynie konkurs wizerunkowy, a nie świadome wpływanie mieszkańców na kierunek rozwoju miasta. Proponuję połączyć go z panelem obywatelskim - mówi dr Marcin Gerwin, jeden z pomysłodawców budżetu obywatelskiego w Polsce.
Od kilku dni na elektronicznych tablicach na przystankach komunikacji miejskiej w Gdańsku wyświetlane są informacje o aktualnym stanie powietrza. To efekt drugiego panelu obywatelskiego, który odbył się w Gdańsku rok temu i zarekomendował takie rozwiązanie władzom miasta.
Władze Gdańska przedstawiły w piątek rekomendacje trzeciego panelu obywatelskiego. Tym razem mieszkańcy zastanawiali się, jak wspierać aktywność obywatelską i równe traktowanie ze względu na płeć czy orientację seksualną. 39 rekomendacji poparło ponad 80 procent panelistów, co oznacza, że są wiążące dla władz miasta.
Gdańsk będzie miał najlepszy w Polsce system ostrzegający przed powodzią. Chwała wszystkim, którzy wyciągnęli wnioski z doświadczeń sprzed lat i w ten sposób zaprzeczają powiedzeniu, że "Polak i po szkodzie głupi". Chała tygodnia dla dyrekcji Muzeum II Wojny za to, że takich wniosków nie wyciąga.
Z raportu zamieszczonego na stronie fundacji wynika, że osoby LGBT, w opinii tej organizacji, stanowią zagrożenie. Takie podejście nie miało związku z tematem panelu - pisze Marcin Gerwin, współorganizator paneli obywatelskich w Gdańsku.
Jakość powietrza w Gdańsku należy do jednych z najlepszych w Polsce. Ale tylko według polskich norm. Na tle norm europejskich i Światowej Organizacji Zdrowia wypadamy dużo gorzej. Dlatego uczestnicy panelu obywatelskiego przedstawili władzom Gdańska listę zadań do wykonania.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.