- Słowa pana doktora o tym, że jestem wariatką, bo mam depresję, odebrały mi resztki człowieczeństwa. Usłyszałam, że ponieważ jestem chamska, nie mam już praw pacjenta - tak pani Anna opisuje kontakt z lekarzem dyżurnym na Klinicznym Oddziale Ratunkowym UCK w Gdańsku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.