Karolina zadzwoniła po pogotowie dopiero wtedy, kiedy jej córka przestała oddychać. Ale na ratunek było już za późno. W szpitalu zauważono, że dziewczynka miała siniaki i otarcia na całym ciele, złamane kości rączek, urazy narządów wewnętrznych spowodowane uderzeniami.
3-letnia dziewczynka ze śladami pobicia trafiła w piątek do szpitala w Wejherowie. Matka usłyszała zarzut ułatwienia popełnienia przestępstwa fizycznego nad dzieckiem. Podejrzany o znęcanie się nad dziewczynką partner kobiety został aresztowany.
Kilkuletnie dzieci z Widzina na Pomorzu nie umiały jeść sztućcami, nie trzymały moczu, chłopiec bał się kąpieli, bo wcześniej był tylko polewany wodą. Rodzeństwo miało ślady od przypalania papierosami, a od próchnicy dziewczynce wypadły zęby. Rodzice, którzy trojgu dzieciom zgotowali piekło, zostali skazani.
Kilkuletnie dzieci - Nadia, Amelia i Alan - były wygłodzone i brudne. Miały być regularnie bite, pojone alkoholem, przypalane papierosami. Prokurator: To może być wierzchołek góry lodowej.
Policja zatrzymała 29-letnią Mariolę B. i 35-letniego Łukasza K. Rodzice mieli znęcać się nad trojgiem swoich dzieci. Skala okrucieństwa nie odbiega od sprawy Kamilka z Częstochowy.
Sąd uznał, że ojciec dziecka, Marcin G., i matka, Klaudia F., w równym stopniu winni są maltretowania swojego nowo narodzonego dziecka. Mała Luiza nie miała jeszcze miesiąca. Cudem przeżyła. Skutki pobicia odcisną piętno na całym życiu dziewczynki.
Słupska prokuratura zakończyła śledztwo, w którym zarzuty postawiono pięciu wychowawcom z prywatnego przedszkola integracyjnego Skrzaty w Chojnicach. Opiekunowie mieli fizycznie i psychicznie znęcać się nad grupą 11 przedszkolaków.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.