I na maturze ja, Cyganka, z języka polskiego dostałam 100 proc.! Dobrze pamiętam egzaminy. Na ustnym mówiłam o cierpieniu: Kmicic, który cierpiał, bo nieświadomie zdradził Polskę, Werter z miłości i biblijny Hiob, na którego Bóg zsyłał choroby. Na pisemnym wybrałam "Lalkę".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.