Aby ominąć sankcje na eksport ropy, rosyjskie statki nie zawijają do bałtyckich portów i przeładowują surowiec na wodach międzynarodowych, w tym na Zatoce Gdańskiej. Jeden ze statków pod koniec lutego miał stać na kotwicowisku w Gdyni.
Według posłów PO w marcu znacząco wzrósł przeładunek rosyjskiej ropy naftowej w porcie Gdynia. - Premier Morawiecki w sposób dramatyczny atakował naszych sojuszników z UE i NATO za opieszałość w zakresie wdrażania sankcji wobec Rosji. Chcemy wiedzieć, co zamierza zrobić, aby ograniczyć przeładunek towarów z Rosji w naszych portach - mówi Tadeusz Aziewicz.
Kilkanaście godzin od rozpoczęcia inwazji na Ukrainę Rosjanie osiągnęli pierwsze strategiczne cele. Atakowany jest Kijów, przejmowane są przyczółki w głębi kraju. Ekspert: Militarnie sytuacja Ukrainy jest, niestety, tragiczna.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.