Raport z wypadku na Motławie wskazał, że sternik pirackiego statku nie widzi tego, co dzieje się przed dziobem. Urząd morski zapowiada kontrolę pseudogaleonów i poprawki w przepisach portowych.
Wyglądają jak pirackie żaglowce, choć w rzeczywistości są przebudowanymi kutrami rybackimi z 1962 r. Raport z wypadku na Motławie w Gdańsku wskazuje: przez stylizację na galeon załoga statku nie zauważyła jachtu z turystami. Szanty zagłuszyły wołanie o pomoc.
Dlaczego doszło do wypadku podczas zimowego rejsu jachtu z Gdańska do Karlskrony? Znamy raport Państwowej Komisji Badania Wypadków Morskich.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.