- Fotografowałam dziewczyny, które się przytulały, nikt nie robił afery. Fotografowałam duże kobiety w skąpych strojach kąpielowych. Obok nas swojego synka karmił Czeczen i naprawdę wyglądało to niezwykle pięknie i wręcz wzniośle - opowiada fotografka Zuza Krajewska o tym, co zobaczyła i uchwyciła na sopockiej plaży. Artystka jest jedną z rezydentek festiwalu "W ramach Sopotu".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.