W Polsce rośnie liczba zwolnień lekarskich wystawionych z kodem C, czyli spowodowanych niezdolnością do pracy w związku z nadużyciem alkoholu - alarmuje ZUS. Tzw. kacowe różni się jednak od zwolnienia, które otrzymujemy na przykład z powodu przeziębienia.
Pomorski ZUS po pandemicznym uśpieniu wziął się ostro do roboty. Od stycznia skontrolował już dwa razy więcej zwolnień lekarskich niż przez cały ubiegły rok.
W internecie kwitnie handel lewymi zwolnieniami lekarskimi. Nikt nie wie, jaka jest skala problemu. Urzędnicy liczą, że od lipca fałszerstwa nie będą możliwe. Bo lekarze będą wystawiać już tylko elektroniczne L4.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.