W Trójmieście niegdyś działało ponad 20 kin. Większość z nich została wyparta w latach 90. przez multipleksy. Starsi mieszkańcy jednak do dziś wspominają fotele z drewnianymi elementami i... pierwsze pocałunki w ciemnej sali.
@am2007
No ba, 5 razy na Imperium Kontratakuje tam byłem, no i Poltergeist i Komandosi z Nawarony oba od lat 15 no i na palcach się stawało przed kasą albo prosiło nieznajomych licelistów, studentów kogokolwiek aby pomógł w wejściu bo bilet już był w garści ech piękne czasy
Kino Piast,Leningrad,Kameralne,Bajka,Znicz i kino w "Żaku" nie pamiętam już jak się nazywało.Ale Klub "Żak" jak "Kot" "Za rogiem" były moimi klubami.Te kina najczęściej odwiedzałem.Później gdy się ożeniłem ............. i teść..... tajemnica.Niech tak pozostanie.Wszystko w Gdańsku.
Pewny byłem, że jak na tym partolu piszą o przeszłości, to coś spartolą. Tym razem kino Zawisza, które przez długie lata nazywało się Garnizonowe i z pewnością nie było spółdzielcze, ani społeczne. Wielokrotnie kandydaci na widzów całowali tam klamkę, z powodu zamkniętej imprezy obywateli oficerów.
Wszystkie komentarze