Więcej
    Komentarze
    Zastanawiające, że na żadnym ze zdjęć nie ma spaślaków..
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    wolna Polska ,,,,dziadki i rodzice dobrze wspominaly IIRP ,, przeklinaly komune
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Nie widzialem ani jednego grubasa, nie widzialem nikogo ze znudzona, nadasana twarza. Na jednym ze zdjec widzialem tylko , ze zamiast ipada dwoch chlopcow czytalo list.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Co za bieda prawie jak za PRL-u, a nawet i gorzej. Wobec czasów dzisiejszych. Wczoraj mój syn wrócił z Chorwacji. Kolonie organizowane dla dzieci przez moją firmę.
    @romikus Polska dopiero wstawała na nogi ośle i kogo obchodzą jakieś zakichane kolonie w Chorwacji twojego syna.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @romikus Bieda w sensie....jakim ? Nie ma tabletów ? :D Bieda owszem, była - ale nie u tych dzieci tylko na wsiach.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @romikus A gdzie tu biedę widać? Nie widzę tu ani biedy ani bogactwa. A fakt że ktoś mógł wysłać dziecko na kolonie świadczy o tym ze biedy nie było w jego rodzinie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Ciekawe ile z tych dzieciaków zginęło na wojnie...
    @Radek K Co szósty
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @kovalsky2 bzdury opowiadasz - co szosty ale z ludnosci Polski . w tym byli tez Zydzi. Gdyby tak wiele dzieci zginelo to po wojnie nie byloby tzw wyzu demograficznego bo nie mialby go kto zrobic. To ze niepotrzuebnie ginely dzieci w Warszawie w powstaniu to wina debilnych politykow.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Świetne zdjęcia, nostalgiczne i smutne kiedy pomyśleć, że pokazane na fotografiach dzieciństwo tak szybko i brutalnie zostało wkrótce potem przerwane. Tym bardziej dziwię się ludziom, którzy mimo cywilizacyjnego doświadczenia IIWW wciąż nawołują do nienawiści i wzniecają konflikty. Może za mało uczy się teraz o wojnie? Ja jeszcze byłam wychowywana i uczona świadomości zagrożenia jakie ona niesie - może i było to PRLowskie wychowanie, ale patriotyzm. jakiego mnie nauczono był mądry - nie było w nim nienawiści a dużo o przyjaźni między narodami.
    @panimysz Oczywiście, że mówiono o przyjaźni - bo Polska była wtedy tak samo bezbronna i słaba jak w 1939 czy teraz. Izrael, Korea Południowa, Chiny - wyciągnęły wnioski z historii. Polska nie. Si vis pacem, para bellum - tak to działa tutaj od ponad 2000 lat.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @panimysz Przyjaźni między narodami obozu socjalistycznego, Zachód w dalszym ciągu był zgniły. Co do reszty się zgadzam.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    zaczęła się rozwijać, ale na pewno nie masowa. Większość Polaków nigdy nie wyjeżdżała poza własny powiat. Chyba że raz w życiu - na wojnę. Nie pomógł kryzys ani rządy junty.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Pamiętam te czasy, dzieci wyjeżdżały na letnisko a kolonie wymyślono w PRL.
    @jerry224 to ciekawe że plakaty na zdjęciach mówią co innego.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @jerry224 Nie ważne jak te wyjazdy nazywano, ja na koloniach byłem 10 razy, pierwszy raz bardzo blisko Katowic w miejscowości Orzesze. Mieszkaliśmy w klasztorze razem z dziećmi z powstania Warszawskiego.Najwspanialsze dla mnie były kolonie nad morzem . Pamiętam je do dziś: Osłonino nad zatoką Pucką z widokiem na zatopiony Gneisenau, stację Zelistrzewo z dwoma wrakami Messerschmitów na peronie. Bardzo mile wspominam kolonię w Jastrzębiej Górze. Mieszkaliśmy w szkole samotnie stojącej w piaszczystej kotlinie, nie daleko od latarni w Rozewiu. Pamiętam, że w drodze na plażę nie było ani jednego domu. Teraz Jastrzębia Góra jest pięknym, dużym miastem. Oczywiście byłem na koloniach na południu w miejscowościach Wierzchosławice i Stary Sącz.Tu mieszkaliśmy w szkole na placu klasztornym śpiąc na siennikach bezpośrednio na podłodze. Dziecinstwo szybko się skończyło. Będąc uczniem szkoły średniej również nie siedziałem w domu. Pracowałem, jako junak SP w pegeerze Chełmek w powiecie Nowy Dwór Gdański nad wspaniałym Kanałem Drzewnym , nie daleko Krynicy Morskiej. Tu nawet zarobiłem 1400 pln.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0