Hala serwisowa, bez charakterystycznych kanałów. W nowoczesnym taborze tramwajowym, jakim w dużej mierze dysponuje dzisiaj Gdańsk, większość urządzeń znajduje się na dachu pojazdu.
Profile kół podczas jazdy, szczególnie pokonywania zakrętów, ścierają się, dlatego konieczne jest ich uzupełnianie. Służy do tego tokarka podtorowa, która pozwala uzupełnić braki w profilach bez konieczności demontowania całych zestawów kołowych
Zmiana pokoleniowa: wiekowy wagon tramwaju 105Na, nowiutka Pesa i zmodernizowany N8C popularnie zwany Dortmundem
Rzadko zdarza się możliwość zajrzenia w takie miejsce. Na zdjęciu podwozie nowoczesnej Pesy
Jeszcze tego nie widać, ale w tej hali już za kilka miesięcy powstanie profesjonalna myjnia dla tramwajów. Dzisiaj tramwaje trzeba myć ręcznie
Nowoczesne bramy wjazdowe do hali serwisowej, które dzięki fotokomórce, otwierać się będą automatycznie
Zbiornik na piasek - z niego tramwaje uzupełniają tzw. podsypkę, która wysypuje się na tory podczas awaryjnego hamowania
Wjeżdżając na tokarkę podtorową pojazd będzie miał odłączane zasilanie, dlatego na kanał wciągnie go specjalny mechanizm
Pogot - czyli wóz pogotowia technicznego, który potrafi unieść część wykolejonego składu i wstawić go z powrotem na tory. Sam też jest w stanie poruszać się po szynach. Wtedy jego normalne koła unoszą się nad ziemią, a pojazd korzysta z kół znajdujących się pod podwoziem
Na dalszym planie tramwaj Konstal 114Na w trakcie liftingu (odmalowana karoseria i wnętrza oraz wymienione siedzenia). Niedługo znowu powinien wyruszyć w trasę
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze