Tyle zarobił w ubiegłym roku Zdzisław Maksymowicz, prezes Przedsiębiorstwa Komunikacji Autobusowej w Gdyni. Prezes ma 64 lata, a w oświadczeniu majątkowym wykazał, że ma oszczędności na sumę 319 tys. zł. Podobnie zarabia jego 62-letni zastępca Wiesław Tuźnik, który w ub. roku otrzymał wynagrodzenie 92 tys. zł. Trzeba przyznać, że w porównaniu do innych gdyńskich spółek komunikacyjnych panowie ci zarabiają najmniej.
To roczna pensja 49-letniego Markosa Pagudisa, prezesa miejskiej spółki pod nazwą Forum Kultury. Miasto powołało tę spółkę w celu wybudowania i późniejszej eksploatacji kompleksu budynków gdyńskiego centrum kultury. Będzie się na niego składać Teatr Miejski, Mediateka, Galeria Sztuki. Centrum to stanie przy Skwerze Kościuszki, w sąsiedztwie Teatru Muzycznego. Jego budowa ma się rozpocząć w przyszłym roku i potrwać dwa lata.
Tyle rocznie zarabia Magdalena Rutkowska, prezes sopockiej spółki Hipodrom. Pani prezes w oświadczeniu napisała, że dodatkowo prowadzi własną działalność gospodarczą, z której w ub. roku uzyskała dochód w wysokości 43 tys. zł.
Taki dochód za ub. rok wykazała Magdalena Sekuła, prezes spółki Hala Gdańsk-Sopot, która zarządza Ergo Areną. To nowoczesna hala widowiskowo-sportowa pomieścić może nawet 15 tys. osób.
Tyle rocznie zarabia 38-letni Marcin Burakowski, prezes sopockiej spółki Aqua Sopot. Wbrew nazwie nie chodzi o Aqua Park, ale o firmę, która zarządza infrastrukturą wodociągowo-kanalizacyjną w Sopocie. Spółka Aqua Sopot jest jej właścicielem, ale wydzierżawia ja Saur Neptun Gdańsk.
Tyle w tym roku zarobi Cezary Jakubowski, prezes gdyńskiej Eko Doliny, czyli zakładu utylizacji śmieci, który obsługuje Gdynię, Sopot i kilka innych gmin. 53-letni Jakubowski prezesem Eko Doliny został na początku tego roku, a w swoim oświadczeniu napisał, że miesięcznie zarabia 16 tys. zł brutto. Przemnożyliśmy więc tę kwotę przez 12 miesięcy. Jakubowski był niegdyś wiceprezydentem Sopotu, ale odszedł ze stanowiska po konflikcie z prezydentem Jackiem Karnowskim.
To roczna pensja 47-letniego Piotra Małolepszego, prezesa Przedsiębiorstwa Komunikacji Trolejbusowej w Gdyni. Prezes wykazał w oświadczeniu, że posiada gospodarstwo rolne warte 350 tys. zł. Jego 43-letni zastępca Tomasz Labuda wykazał, że zarobił w ub. roku 168 tys. 176 zł.
Tyle rocznie zarabia 63-letni Kazimierz Gałkiewicz, prezes Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Gdyni. W PKM zarabia się najlepiej ze wszystkich miejskich spółek w Sopocie i Gdyni. Całkiem przyzwoitą pensję ma bowiem również zastępca prezesa 39-letni Lech Żurek, który wykazał, że w ub. roku zarobił 170 tys. zł. Żurek jest również radnym sejmiku pomorskiego i z tego tytułu otrzymał w ub. roku ponad 25 tys. zł
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze