Fot. Dominik Werner / Agencja Wyborcza.pl
Gdynia
Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek zarabia rocznie 170 tys. 904 zł brutto i w minionym roku nie miał podwyżek, ani nagród. Wysokie nagrody otrzymali za to jego zastępcy. Jak nas poinformowano w I półroczu 2012 roku wszyscy wiceprezydenci otrzymali po 4 500 zł brutto, co wynosiło 3 136 zł netto. W II półroczu 2012 roku wiceprezydenci otrzymali po 7 000 zł brutto, co wynosiło 4 558 zł netto. Pozostali pracownicy Urzędu Miasta Gdyni żadnych podwyżek i nagród nie otrzymali. Natomiast na cały 2013 rok zaplanowano 3-procentowy fundusz płac na nagrody.
Sekretarz miasta Gdyni Jerzy Zając przysłał nam dodatkowe wyjaśnienia dotyczące wynagrodzeń w gdyńskim magistracie. Napisał on tak:
"Polityka zatrudnieniowo - płacowa jest prowadzona w samorządzie w celu zapewnienia kompetentnych pracowników, którzy realizują coraz bardziej skomplikowane procedury obsługi inwestycji, w tym projektów unijnych, spraw komunalnych, należytej obsługi mieszkańców, generalnie prawidłowego zarządzania miastem i jego majątkiem. W strukturach samorządowych obowiązują regulaminy wynagradzania, skrzętnie monitorowane m.in. przez związki zawodowe, których w Urzędzie Miasta Gdyni są trzy. W Urzędzie Miasta Gdyni od 2008 roku nie było regulacji płacowej, a średnia płac nie odbiega od średniej krajowej. W codziennej polityce zatrudnieniowej musi być i jest stosowany awans, podwyżka indywidualna, nagroda - zgodnie z przepisami. Półroczne nagrody są wpisane w system zatrudnieniowo-płacowy Urzędu, lecz nie dotyczy wszystkich pracowników, a tylko wskazanych przez kierownika danej komórki organizacyjnej lub wiceprezydenta danego pionu. Przy obecnie obowiązującym taryfikatorze płac w samorządach są poważne trudności w zatrudnieniu pracowników o szczególnych specjalizacjach i uprawnieniach, gdyż takie osoby na rynku pracy mogą liczyć na dużo wyższe uposażenie w firmach komercyjnych np. geodeci, geolodzy, inżynierowie sanitarni, architekci z uprawnieniami itp.
Wszystkie komentarze