Byłe siedziby wydziałów, budynek biurowy, szpital. Jakie nieruchomości sprzedają uczelnie?

Najwięcej nieruchomości aktualnie oferuje Uniwersytet Gdański.

- Gospodarka związana ze sprzedażą nieruchomości Uniwersytetu Gdańskiego jest związana  z rozbudową infrastruktury UG w ramach Bałtyckiego Kampusu UG w Gdańsku Oliwie - wyjaśnia Beata Czechowska-Derkacz, rzecznik prasowy Uniwersytetu Gdańskiego. -  Sprzedawane są te nieruchomości, z których do nowych obiektów przenoszą się studenci i pracownicy UG. Zgodnie z uchwałą  Senatu Uniwersytetu Gdańskiego wszystkie środki finansowe uzyskane ze sprzedaży nieruchomości należących do UG są przeznaczane wyłącznie na rozwój infrastruktury w zakresie inwestycji i modernizacji majątku trwałego uczelni oraz na współfinansowanie projektów inwestycyjnych realizowanych z budżetu Unii Europejskiej.

Cena wystawianych na przetargi przez UG budynków sięgają 15 mln zł.

Nieruchomości chce pozbyć się także Akademia Wychowania Fizycznego i Sportu i Gdański Uniwersytet Medyczny. Z kolei Akademia Morska w Gdyni choć nie planuje żadnego przetargu, zamierza odpłatnie przekazać miastu Gdynia  niezabudowaną nieruchomość gruntową znajdującą się na terenie Bulwaru Nadmorskiego. - Grunty, które zamierzamy przekazać, przeznaczone są w planie miejscowym na cel publiczny - pod ciągi rowerowo-piesze i zieleń miejską - wyjaśnia Sławomir Polański Kanclerz Akademii Morskiej w Gdyni.
Część ze sprzedawanych przez uczelnie nieruchomości była wystawiana na przetarg już wielokrotnie. Bez rezultatów. Dlaczego? Poprosiliśmy o przyjrzenie się tym ofertom specjalistów z agencji nieruchomości.

W posiadaniu Uniwersytetu Gdańskiego są łącznie 104 budynki. Uczelnia wystawia aktualnie na sprzedaż pięć budynków. Ostatnio głośno zrobiło się o nieruchomości przy ul. Grunwaldzkiej 238 A. Budynek  został przekazany w drodze darowizny UG uchwałą rady miasta w styczniu 1999 r. Grunt wart był wtedy 1,1 mln zł, a nieruchomość - 990 tys. zł. W dokumencie zastrzeżono, że przekazanie następuje z przeznaczeniem wyłącznie na "potrzeby Kolegium Kształcenia Nauczycieli Języków Obcych Uniwersytetu Gdańskiego". I tak też się stało. Jednak rektor uniwersytetu poprosił radę miasta o zgodę na sprzedaż nieruchomości, wskazując, że środki uzyskane z jej sprzedaży użyte zostaną na częściowe sfinansowanie wydatków związanych z budową budynku neofilologii i administracji centralnej. Ostatecznie gdańscy radni wyrazili zgodę na sprzedaż obiektu. Za kwotę  9.750.000 zł chce go kupić Towarzystwo Edukacji Bankowej w Poznaniu. Wcześniej bezskutecznie nieruchomość była wystawiana na przetarg dwukrotnie - pod koniec ubiegłego roku. Obecnie transakcja jest w trakcie finalizowania.  Uniwersytet czeka na decyzję Ministra Skarbu Państwa.

Fot. Renata Dąbrowska / Agencja Gazeta

Budynek liczy 3609 m kw. powierzchni użytkowej

W obiekcie wciąż mieści się: Archiwum UG oraz Dziennikarstwo,  Filologia Romańska, Katedra Lingwistyki Stosowanej i Katedra Kulturoznawstwa.

- Bardzo atrakcyjna lokalizacja i cena - mówi Jagoda Wrońska, specjalista ds. obrotu nieruchomościami komercyjnymi TYSZKIEWICZ NIERUCHOMOŚCI.

Dwukrotnie na przetarg Uniwersytet Gdański próbował także wystawić akademik przy ul. Do Studzienki 34 w Gdańsku Wrzeszczu. Do tej pory nie znalazł się chętny, ale jak wyjaśnia Beata Czechowska-Derkacz,  rzecznik Uniwersytetu Gdańskiego  - obecnie trwają indywidualne rokowania z Politechniką Gdańską, jako potencjalnego nabywcy.

Uniwersytet chce sprzedać ten obiekt (o powierzchni 4967 m kw.), bo UG planuje w kampusie oliwskim budowę nowego domu studenckiego.

Aktualna cena to 10.800.000 zł

- Duży obiekt w drugiej linii zabudowy - do kapitalnego remontu. Cena wydaje się atrakcyjna, ale ciężko znaleźć dla obiektu inną funkcje niż cele szkolnictwa wyższego ze względu na lokalizację - wyjaśnia Jagoda Wrońska, specjalista ds. obrotu nieruchomościami komercyjnymi TYSZKIEWICZ NIERUCHOMOŚCI

W ofercie UG jest także trzykondygnacyjny budynek przy ul. Legionów 9 w Gdańsku-Wrzeszczu.

Fot. mat. prasowe

W ubiegłym roku akademickim wyprowadzili się stąd studenci Wydziału Biologii, rozpoczynający zajęcia w nowym gmachu na kampusie oliwskim. Wcześniej mieściło się tu Studium Wojskowe.

Na nieruchomość składa się budynek główny o powierzchni 1177 metrów kw. i pawilon o powierzchni 660 metrów kw.

Cena tego budynku to 5 000 000 zł.

Mimo wcześniej podejmowanych prób sprzedaży wciąż nie znalazł się kupiec. Przeprowadzono już trzy postępowania przetargowe. - Obecnie poszukujemy nabywcy w trybie indywidualnych rokowań - wyjaśnia Beata Czechowska-Derkacz.

Fot. mat prasowe

Jagoda Wrońska: - Nieruchomość jest w opłakanym stanie. Ze względu na sąsiedztwo szkoły średniej jest możliwość zainwestowania w szkolnictwo, ewentualnie przystosowanie obiektu pod usługi medyczne. Ograniczona dostępność do miejsc parkingowych.

Najdroższą z oferowanych nieruchomości jest budynek przy ul. Pomorskiej w Gdańsku Jelitkowie. Aktualna cena sprzedaży to 15 mln zł. W budynku odbywały się zajęcia dla studentów psychologii, ale ci zostali przeniesieni do budynku Wydziału Nauk Społecznych.

Na nieruchomość składa się budynek dydaktyczno-administracyjny o powierzchni użytkowej ponad 9 tys. m kw. i dawny budynek dziekanatu o powierzchni ponad 300 metrów kwadratowych.

Budynek od trzech lat nie może znaleźć nowego właściciela. Obecnie uniwersytet poszukuje nabywcy w trybie indywidualnych rokowań.

- Teren ten jest przeznaczony pod usługi, sąsiaduje z terenami zielonymi oraz zielenią urządzoną - mówi Jagoda Wrońska. - Plany zagospodarowania przestrzennego dopuszczają tu funkcje hoteli, moteli, domów asystenckich i biur. Ze względu na lokalizację to interesujące miejsce pod hotel. Cena wysoka, ale też oferta jest unikatowa na skalę Trójmiasta

Na sprzedaż idą także nieruchomości przy ul. Sobieskiego w których odbywały się zajęcia dla studentów Wydziału Chemii. Obecnie zajęcia są prowadzone w nowym budynku.

Fot. Rafał Malko / Agencja Gazeta

Na nieruchomość składa się: budynek dydaktyczny - Pawilon ochrony środowiska, pawilon dydaktyczno-administracyjny i budynek warsztatowo-remontowy. Łączna powierzchnia użytkowa wynosi ponad 2800 metrów kw.

UG próbowało sprzedać nieruchomość pod koniec ubiegłego roku. Nikt się nie zgłosił, teraz decyzja o sprzedaży nieruchomości została wstrzymana.

Cena obiektu to 8.314.000 zł.

- Pojawia się pytanie czy pawilony mogą stanowić wartość dodana gdyż są w złym stanie i de facto nadają się do wyburzenia -uważa Jagoda Wrońska - Jeśli liczyć wartość gruntu - jest zawyżona. Same grunty są atrakcyjne ze względu na brak intensywności zabudowy - dopuszcza się tu wznoszenie obiektów do 18 m. Teren jest przeznaczony na usługi . Przy niższej cenie, uwzględniającej koszty rozbiórki obiektów teren będzie ciekawy dla inwestorów.

Jeszcze październiku AWFiS ma ogłosić przetarg na sprzedaż nieruchomości w Gdańsku Oliwie przy ul. Grunwaldzkiej. Działka o powierzchni ponad 1400 metrów kw. jest zabudowana budynkiem biurowym o powierzchni użytkowej 410 metrów kw. - Część tej działki wraz z budynkiem jest obecnie dzierżawiona przez prywatną firmę handlową - tłumaczy Wojciech Kozłowski, Zastępca Kanclerza AWFiS.

Cena wywoławcza nie jest na razie określona. Sprawa sprzedaży oczekuje na decyzję Senatu AWFiS.

Wśród ofert uczelni jest także szpital. Gdański Uniwersytet Medyczny bezskutecznie próbuje sprzedać zespół obiektów po byłym Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 3,  przy ul. prof. Kieturakisa 1 w Gdańsku. Do tej pory uczelnia ogłaszała aż 9 przetargów na zbycie tej nieruchomości. GUMed podejmował także rozmowy w sprawie ewentualnej zamiany budynku.

- Nieruchomość ta do 2004 r. wykorzystywana była na cele zdrowotne. Po przeprowadzeniu zmian organizacyjnych i przeniesieniu działalności leczniczej do innych obiektów klinicznych Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, szpital został zlikwidowany i od tego momentu obiekty są, jako zbędne, nieużytkowane i przeznaczone na sprzedaż - wyjaśnia Natalia Wosiek, rzecznik GUMed.

Budynek liczy ponad 11 tys. powierzchni użytkowej. Cena obiektu to 5 mln zł.

Fot. Rafał Malko / Agencja Gazeta

Potencjalnych inwestorów zniechęca to, że obiekt znajduje się pod opieką konserwatora. - Problem ze zbyciem polega głównie braku możliwości wykorzystania budynków na cele mieszkaniowe i obowiązkiem uzyskania zgody Ministra Skarbu Państwa na sprzedaż, bez możliwości negocjowania ceny poniżej operatu - wyceny rynkowej - tłumaczy Natalia Wosiek. I dodaje: - W chwili obecnej uważnie obserwujemy rynek i gdy tylko pojawią się oznaki zainteresowania tego typu obiektami i nieruchomościami, ogłosimy kolejny przetarg.

- Lokalizacja niedaleko Starego miasta, jest bez wątpienia interesująca - mówi Piotr Zaleski z Biura Nieruchomości Zaleski. - Kierunek rozwoju miasta idzie właśnie stronę ulicy Łąkowej i Toruńskiej.