Jak wynika z oświadczenia majątkowego za rok 2015, skarbnik Gdańska Teresa Blacharska zarobiła w urzędzie 192 tys. zł. Za zasiadanie w radach nadzorczych z ramienia gminy dostała 86 tys. zł (spółki Bieg 2012 i ZKM Gdańsk). Otrzymała też 68 tys. zł emerytury. Zanotowała więc łączne dochody w wysokości 346 tys. zł.
W roku 2015 wiceprezydent Gdańska Wiesław Bielawski zarobił w urzędzie 190 tys. zł brutto. Jako przedstawiciel gminy zasiadał w radach nadzorczych spółek TBS Motława i GIK, co dało mu 114 tys. zł dodatkowego dochodu. Łączny dochód wyniósł więc 304 tys. zł.
Spółka Granaria Development, zabudowująca północny cypel Wyspy Spichrzów, wypłaciła wiceprezydentowi 8 tys. zł.
Posiada dom o pow. 240 mkw., który wycenia na 378 tys. zł oraz udział w innej nieruchomości warty 250 tys. zł. Zaoszczędził 63 tys. zł. Jest właścicielem fordów kuga i fiesta oraz motocykla Triumph Bonevill wartego 30 tys. zł. Do spłaty ma kredyty na ok. 145 tys. zł.
Andrzej Bojanowski, wiceprezydent Gdańska ds. polityki gospodarczej, zarobił w roku 2015 na umowę o pracę w Urzędzie Miejskim kwotę 203,8 tys. zł (blisko 17 tys. zł miesięcznie).
Z ramienia gminy zasiadał w radach nadzorczych spółek Międzynarodowe Targi Gdańskie i BIEG 2012. W pierwszej zarobił 40,5 tys. zł, w drugiej 55,5 tys. zł, co daje łącznie 96 tys. zł.
W sumie za pracę wiceprezydenta i zasiadanie w radach nadzorczych otrzymał 300 tys. zł.
Andrzej Bojanowski wykazał ok. 340 tys. zł w oszczędnościach i polisach, połowę domu wartego 550 tys. zł. Posiada samochód nissan pathfinder wyceniony na 38 tys. zł. Do spłaty ma kredyty na ok. 620 tys. zł. Z żoną podpisał umowę o rozdzielności majątkowej.
Kolejną lokatę zajmuje sekretarz miasta Danuta Janczarek. Zarobiła w urzędzie 191 tys. zł. Zasiada z ramienia gminy w radzie nadzorczej Zakładu Utylizacyjnego, co dało jej kolejne 40 tys. zł. Pobrała również 60 tys. zł emerytury. Jej łączne dochody wyniosły 291 tys. zł.
W 2015 r. prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zarobił w urzędzie 160 tys. zł, nieco mniej od swoich zastępców. Za zasiadanie w radach nadzorczych jako reprezentant gminy otrzymał kolejne 130 tys. (Zarząd Morskiego Portu Gdańsk i GPEC). Łącznie dochód prezydenta wyniósł 290 tys. zł.
Dywidendy z akcji spółek giełdowych przyniosły 71,6 tys. zł. Ze sprzedaży części akcji (m.in. Energi) dostał 26,2 tys. zł.
Paweł Adamowicz nie wykazał, jak w latach wcześniejszych, dochodów z wynajmu mieszkań. Posiada bowiem już nie siedem, lecz dwa mieszkania - jedno o pow. 83 mkw. warte 499 tys. zł i drugie o pow. 67 mkw. warte 420 tys. zł. Jak pisaliśmy wcześniej, prezydent zawarł z żoną umowę majątkową, w której określili składniki majątku wspólnego i odrębnego. Udziały w kilku mieszkaniach podarował żonie do jej majątku odrębnego.
Prezydent wykazał oszczędności i papiery wartościowe warte blisko 2,3 mln zł, dwie działki niezabudowane warte blisko 200 tys. zł i miejsce garażowe. Do spłaty ma ok. 300 tys. franków szwajcarskich kredytu, czyli ok. 1,2 mln zł.
Wiceprezydent Piotr Kowalczuk zarobił w urzędzie 190 tys. zł. Nie zasiada w radach nadzorczych. Zaoszczędził 18,5 tys. zł. Posiada z żoną dwa mieszkania warte łącznie 746 tys. zł oraz samochód renault clio wyceniony na 21 tys. zł. Do spłaty ma ok. 420 tys. zł kredytu.
Wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak zarobił w urzędzie 170 tys. zł. Nie zasiada w radach nadzorczych. Zaoszczędził 19 tys. zł. Posiada mieszkanie o pow. 90 mkw. warte 355 tys. zł i dwa samochody: ford mondeo i skoda fabia. Do spłaty ma blisko 300 tys. zł kredytu hipotecznego.
W zestawieniu nie znaleźli się szefowie spółek miejskich, ponieważ ich oświadczenia za rok 2015 nie są udostępnione. Z danych z lat poprzednich wynika, że prezes ZKM Gdańsk zarabia 250 tys. zł rocznie, prezes GIK 374 tys. zł, prezes GARG 238 tys. zł, a prezez GIWK 300 tys. zł.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze