Nas i Damian Marley wystąpili na Wordl Stage w niedzielę wieczorem. Ogień i woda połączyły się na tym koncercie w jedno. I okazało się, że nigdy nie były przeciwieństwami.
Rozmowa z zespołem The Hives
Wywiad z The Dead Weather
Jack White jest niczym mityczny król Midas. Wszystko, czego się dotknie, zamienia się w złoto.
To pierwszy człowiek, który usadził - całkiem dosłownie - całą festiwalową publiczność. Wokalista The Hives przeszedł samego siebie.
Ostatni dzień na Open'er Festival upłynął pod znakiem dobrej muzyki i wyborczej walki o pałac prezydencki.
Jeden z nowych, wprowadzonych w życie w tym roku, pomysłów organizatorów festiwalu to tzw. ?signing tent?, czyli miejsce, w którym publiczność może spotkać się ze swoimi ulubionymi wykonawcami w dużo bardziej kameralnej atmosferze niż podczas koncertów.
Trzeci dzień festiwalu na głównej scenie zakończył się wybuchem zbiorowej euforii za sprawą grupy Hot Chip.
Koncert Matisyahu to dowód na to, że najciekawiej dzieje się tam, gdzie przestają się liczyć jakiekolwiek granice.
- Trudno w tej sytuacji nie powiedzieć czegoś banalnego, ale cóż: idę głosować, bo potem pretensje mogę mieć tylko do siebie - mówi jeden z festiwalowiczów.
O tym, jak powstawało jego wspólne dzieło z Damianem Marleyem, opowiada raper Nas, kolejna gwiazda tegorocznego festiwalu Open'er
Opowiadają, że są obecnie największym i najważniejszym zespołem w Wielkiej Brytanii. I mają rację
To jedyna taka open'erowa para. Artyści, wokaliści, liderzy własnych zespołów. Zosia zagrała już ze swoim projektem Soniamiki, Łukasz z L.Stadt otworzy dziś koncertowy dzień w namiocie
Regina Spektor najbardziej zaskoczyła publiczność, kiedy złapała za pałeczkę od perkusji i zaczęła zawzięcie bębnić w stojące obok krzesło. Widzowie długo nie chcieli jej puścić ze sceny.
Fenomenalnie! Tylko to słowo ciśnie się na usta po sobotnim koncercie Skunk Anansie. Zespół powrócił po dziesięcioletniej przerwie i pokazał, że nie stracił nic z geniuszu, jaki prezentował w czasach, kiedy królował na rockowej scenie.
Wybory? Wystarczy wstać, rzucić okiem na mapkę z lokalami wyborczymi, a potem z zaświadczeniem i dowodem osobistym biegiem zagłosować. Jak najszybciej, jeszcze przed pierwszymi koncertami.
Zaległa lekcja historii indie rocka odrobiona. Panowie z grupy Pavement pokazali jak grać z nonszalancją i klasą jednocześnie.
Pijesz piwo? Nie wyrzucaj kubka, zbuduj z niego wieżę. I to wcale nie tylko dla zabawy.
Kiedy to czytacie jesteście już po występie Cypress Hill i Pavement. Mam nadzieje, że oba koncerty należycie rozpędziły festiwal.
Rozmowa z Jamie Reynoldsem z zespołu Klaxons
O tym, jak są odbierani w swojej ojczyźnie i jak przyjęli światowy sukces opowiadają członkowie zespołu Die Antwoord.
Kiedy magowie mroku z Massive Attack wyszli w piątkowy wieczór na główną scenę słońce przyspieszyło w swej podróży za horyzont.
Łukasz L.U.C. Rostkowski, opowiada o patriotyzmie i muzycznych planach
Ten koncert był jak nawet niezły żart, który był jednak opowiadany zdecydowanie za długo.
Tak wyglądać będzie dyskoteka, kiedy na końcu świata pomieszają się wszystkie epoki i kultury. Żałujcie Ci którzy tego nie widzieliście
Takiego oblężenia Tent Stage na tegorocznej edycji Open'era jeszcze nie było. Słynące z androginicznego wizerunku scenicznego Jamajka dała fenomenalny koncert.
Lao Che, Mando Diao, Massive Attack na Main Stage oraz Grace Jones na scenie namiotowej. To tylko część atrakcji drugiego dnia Open'er Festival.
Wywiad z Carlem-Johanem Fogelklou, basistą szwedzkiego zespołu Mando Diao, jednej z gwiazd tegorocznego festiwalu Open'er.
Zjazd wyznawców guru niebezpiecznej sekty? Szalone misterium? Nie. To koncert Tricky'ego w opene'erowym namiocie
- Mistrzostwa świata już mnie nie interesują, bo Włosi odpadli w kompromitującym stylu. Ale jestem tutaj przede wszystkim dla muzyki - to tylko jedna z opni tegorocznych festiwalowiczów.
Poleca Jędrzej Słodkowski
W piątkowy wieczór na Main Stage na pewno nie ominę Massive Attack.
Z Open'erem zbiegają się terminy meczów ćwierćfinałowych mistrzostw świata w RPA. Wielu uczestników festiwalu - zwłaszcza zagranicznych, których reprezentacje grają w tych meczach - chciałoby je obejrzeć.
- Dziękujemy za zaproszenie. Mój polski nie jest zbyt dobry, dlatego będziemy grać! - tymi słowami Eddie Vedder rozpoczął występ największej gwiazdy pierwszego dnia Open'era, legendy grunge'u, formacji Pearl Jam.
Jak co roku na festiwalu prezentować się będą organizacje pozarządowe. Poniżej przedstawiciele kilku z nich zachęcają do odwiedzenia ich stoiska w namiocie NGO.
Ten koncert pokazał zespół na rozdrożu: gdzieś między dyskotekowym rozbuchaniem z przeszłości i dzisiejszą, dużo bardziej skromną formułą.
Nowojorczycy połączyli ze sobą elementy gatunków, które pozornie za nic do siebie nie pasują. I podali je widzom w porywającej formie.
Punkt szesnasta. Dziewiąty raz w historii otwarto festiwalową bramę. Kilkaset osób ruszyło biegiem pod Scenę Główną. Wieczorem tłum był tak wielki, że można było wejść na teren festiwalu bez opasek. Tak rozpoczął się Open'er 2010.
Dzisiaj pierwsze koncerty na Open'er Festival. W potężnych korkach na lotnisko w Babich Dołach zmierzają fani muzyki oraz sami artyści.
Najnowsze utwory, specjalni goście na scenie, zmienione aranżacje - trójmiejscy muzycy, występujący w tym roku na festiwalu Open'er w Gdyni, przygotowują dla widzów sporo atrakcji.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.