Przemysław Macierzyński nie jest już piłkarzem Lechii Gdańsk. Kontrakt, który miał obowiązywać do 30 czerwca 2021 roku, został rozwiązany za porozumieniem stron.
Ekstraklasa S.A. wypłaciła 16 klubom uczestniczącym w rozgrywkach 2018/19 155 mln zł. To kolejny rekord, suma jest bowiem większa o 4,5 mln niż w poprzednim sezonie. Aż 13,36 mln zł otrzymała Lechia Gdańsk, z kolei Arka Gdynia zarobi 6,7 mln zł.
Mateusz Lewandowski nie będzie w przyszłym sezonie zawodnikiem Lechii Gdańsk. Kontrakt obowiązujący do 30 czerwca 2020 roku został rozwiązany za porozumieniem stron. Wcześniej w identyczny sposób zakończona została współpraca z Rafałem Janickim.
13 czerwca rozpoczną przygotowania do nowego sezonu piłkarze Lechii Gdańsk. W planach są dwa obozy w Cetniewie oraz pięć meczów sparingowych. Wśród potencjalnych rywali jest m.in. grecki Olympiakos Pireus.
28-letni środkowy pomocnik Maciej Gajos został kolejnym nowym zawodnikiem Lechii. Piłkarz, który ostatnie cztery sezony spędził w Lechu Poznań, podpisał z gdańskim klubem 3-letni kontrakt.
Mario Maloca oraz Paweł Żuk - to dwa kolejne wzmocnienia Lechii przed nowym sezonem. Jeszcze dziś gdański klub powinien zaprezentować kolejnego zawodnika, ale nie będzie to łotewski napastnik Vladislavs Gutkovskis.
Dwóch zawodników, którzy w niedawno zakończonym sezonie grali w Lechii Gdańsk - Karol Fila oraz Konrad Michalak - znalazło się w kadrze powołanej przez Czesława Michniewicza na młodzieżowe mistrzostwa Europy do lat 21. Turniej finałowy odbędzie się we Włoszech oraz San Marino w dnach 16-30 czerwca.
Zespół Lechii ma za sobą niezwykle udany sezon. "Gazeta Wyborcza Trójmiasto" po każdym meczu oceniała zawodników biało-zielonych, teraz po wyciągnięciu średniej stworzyliśmy ranking najlepszych piłkarzy gdańskiego zespołu w rozgrywkach ekstraklasy. Już po raz trzeci z rzędu wygrał go bramkarz Dusan Kuciak. Kto zajął kolejne miejsca?
Rzecznik dyscyplinarny Polskiego Związku Piłki Nożnej Adam Gilarski wszczął postępowanie wyjaśniające w związku z podejrzanymi zakładami bukmacherskimi dotyczącymi meczu ostatniej kolejki ekstraklasy Śląsk Wrocław - Arka Gdynia. W szczególności chodzi o otrzymywane przez zawodników żółte i czerwone kartki.
- Końcówka mogła być w naszym wykonaniu lepsza, ale ja patrzę na to z perspektywy całego roku. To był wspaniały sezon zwieńczony pięknym sukcesem. Wierzę, że to nie jest koniec, a wręcz przeciwnie, początek budowy stabilnego, mocnego zespołu - mówił po wygranym 2:0 meczu z Jagiellonią Białystok trener Lechii Piotr Stokowiec.
Tysiące kibiców świętowało na Długim Targu wspaniały sezon piłkarzy Lechii. Gdański zespół po raz drugi w historii wywalczył brązowy medal mistrzostw Polski, a także Puchar Polski.
W ostatnim meczu sezonu piłkarze Lechii Gdańsk pokonali Jagiellonię Białystok 2:0. Przez kilkanaście minut drugiej połowy byli oni o krok od wicemistrzostwa Polski, jednak ostatecznie zakończyli sezon na 3. miejscu. To powtórzenie najlepszego do tej pory wyniku z 1956 roku.
W ostatnim meczu sezonu 2018/19 piłkarze Arki Gdynia przegrali we Wrocławiu ze Śląskiem 0:4. Tym samym zakończyli rozgrywki na 13. miejscu.
Niedzielnym meczem z Jagiellonią Białystok piłkarze Lechii zakończą najlepszy sezon w historii klubu. Tuż po nim zostaną na stadionie uhonorowani medalami, a potem ruszą odkrytym autokarem ulicami Gdańska w kierunku Długiego Targu. Tam razem z kibicami świętować będą zdobycie Pucharu Polski oraz miejsce na podium ekstraklasy.
Sławomir Peszko w następnym sezonie znów będzie zawodnikiem Lechii. 34-letni skrzydłowy po półrocznym wypożyczeniu do Wisły Kraków wraca do Gdańska, gdzie dostanie kolejną szansę od trenera Piotra Stokowca. Z zespołem żegnają się za to Michał Mak, Joao Nunes oraz Steven Vitoria.
Słabo zaprezentowali się piłkarze Lechii w przegranym 1:2 meczu z Lechem Poznań. Po tej porażce gdański zespół stracił już wszelkie szanse na tytuł mistrza Polski, jednak nie mogło być inaczej, skoro tylko dwóch zawodników można pochwalić, a kolejnych dwóch od biedy nie zganić. Całej reszcie należy się porządna bura. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl w skali 1-6.
Po wyjazdowej porażce 1:2 z Lechem Poznań zespół Lechii Gdańsk ostatecznie stracił szansę na tytuł mistrza Polski. Zrobił to w naprawdę kiepskim stylu, choć przepiękną bramkę zdobył Michał Mak.
Piłkarze Lechii na dwie kolejki przed końcem sezonu wciąż mają szanse na tytuł mistrza Polski, choć są one naprawdę minimalne. Pierwszy krok to środowa wygrana w Poznaniu z Lechem, ale musi też być spełnionych kilka innych warunków.
Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN rozpatrzyła wnioski klubów o przyznanie licencji na grę w rozgrywkach Ekstraklasy oraz europejskich pucharach w sezonie 2019/20. Proces w obu przypadkach przeszła Lechia Gdańsk, wobec której tym razem nie było żadnych uwag.
Zespół Arki dzięki wygranemu 3:1 meczowi z Wisłą Kraków zapewnił sobie utrzymanie w Ekstraklasie. - To kosztowało piłkarzy naprawdę dużo zdrowia, zresztą nie tylko ich, ale także ich rodziny. Chłopcy pokazali charakter i kawałek naprawdę dobrej gry - mówił po spotkaniu trener Jacek Zieliński.
Dzięki wygranej 3:1 z Wisłą Kraków zespół Arki Gdynia już na kolejkę przed końcem rozgrywek zapewnił sobie utrzymanie w Ekstraklasie. Jeszcze miesiąc temu taki scenariusz wydawał się fantastyką.
W zremisowanym 1:1 meczu z Zagłębiem Lubin bardzo dobrą zmianę w zespole Lechii dał Michał Mak. 27-letni skrzydłowy rozruszał grę drużyny i zdobył wyrównującą bramkę. Czekał na nią od lutego 2016 roku, kiedy po raz ostatni trafił dla biało-zielonych w lidze.
Środkowy pomocnik Tomasz Makowski to jedyny piłkarz Lechii Gdańsk, który znalazł się gronie 21 zawodników powołanych przez selekcjonera Jacka Magierę na mistrzostwa świata do lat 20. Turniej finałowy odbędzie się w dniach 23 maja - 15 czerwca w Polsce.
Piłkarze Lechii Gdańsk przez remis 1:1 z Zagłębiem Lubin praktycznie stracili szanse na tytuł mistrza Polski. W meczu tym z najlepszej strony w gdańskim zespole pokazali się brakarz Dusan Kuciak oraz rezerwowy Michał Mak. Za to najbardziej zawiedli nie poszczególni zawodnicy, ale... ich skuteczność pod bramką rywala. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl w skali 1 do 6.
Piłkarze Lechii tylko zremisowali na swoim stadionie z Zagłębiem Lubin 1:1, a to oznacza, że ich szanse na tytuł mistrza Polski spadły do minimum.
- Robimy wszystko, by do końca grać o tytuł. Absolutnie nie zadowalamy się tym, co już zrobiliśmy, chcemy iść dalej i przekraczać kolejne granice. Ten tydzień przerwy, bez gier w środku tygodnia, spadł nam z nieba - mówi przed niedzielnym meczem z Zagłębiem Lubin trener Lechii Piotr Stokowiec. Początek spotkania na Stadionie Energa o godz. 18.
Piłkarze Arki oddali w meczu z Zagłębiem Sosnowiec 32 strzały, nie wykorzystali karnego, trafili w słupek i poprzeczkę. Ale gole na wagę zwycięstwa zdobyli dopiero w ostatnich minutach. Dzięki trafieniom Macieja Jankowskiego oraz Luki Zarandii gdynianie są dużo bliżej utrzymania w ekstraklasie.
- Po zdobyciu Pucharu Polski była euforia, ale mecz z Cracovią trochę sprowadził nas na ziemię. Jednak cały czas pozytywnie podchodzimy do końcówki sezonu. Nie po to umieraliśmy za zespół przez 34. kolejki, żeby teraz się poddać - mówi obrońca Lechii Gdańsk Michał Nalepa. W niedzielę jego zespół podejmie na Stadionie Energa Zagłębie Lubin (godz. 18).
31-letni Żarko Udovicić będzie od nowego sezonu piłkarzem Lechii. Serb podpisał z gdańskim klubem kontrakt do czerwca 2021 roku.
Zespół Arki w ciągu czterech dni rozegra dwa mecze w Gdyni - najpierw w piątek z Zagłębiem Sosnowiec, a następnie w poniedziałek z Wisłą Kraków. Jeśli wygra oba, w walce o utrzymanie w Ekstraklasie znajdzie się w bardzo korzystnej sytuacji.
Piłkarscy eksperci wybrali piłkarzy i trenerów nominowanych do nagród za sezon 2018/19 Lotto Ekstraklasy. Jedynym zespołem, który ma swojego przedstawiciela w każdej kategorii, jest Lechia Gdańsk (w sumie pięć osób). W jednej z nich szansę na zwycięstwo ma też zawodnik Arki Gdynia. Laureatów poznamy 20 maja podczas kończącej sezon Gali Ekstraklasy.
Podczas dwóch ostatnich w tym sezonie meczów piłkarzy Lechii Gdańsk na własnym stadionie przeprowadzony zostanie specjalny, dwuetapowy konkurs dla kibiców. Będzie w nim można wygrać 200 tys. złotych.
Po porażce 0:2 z Cracovią piłkarze Lechii Gdańsk spadli na 3. miejsce w tabeli ekstraklasy i znacznie zmniejszyli swoją szansę na tytuł mistrza Polski. Granie kluczowego i przy tym bardzo trudnego meczu ligowego zaledwie trzy dni po finale Pucharu Polski przerosło ich możliwości.
To był bez dwóch zdań najgorszy mecz piłkarzy Lechii w obecnym sezonie. W przegranym 0:2 spotkaniu z Cracovią na dobre słowo zasłużył tylko bramkarz Zlatan Alomerović, za to większość zawodników zagrała poniżej krytyki. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl w skali 1-6.
Konrad Michalak po sezonie pożegna się z zespołem Lechii Gdańsk. Jego nowym klubem będzie rosyjski Achmat Grozny. Wśród zawodników, którzy mogą wzmocnić gdańską drużynę, są m.in. Mario Maloca oraz Żarko Udovicić.
Lechia Gdańsk w wypadku wyjazdowego zwycięstwa z Cracovią mogła nawet wrócić na pozycję lidera ekstraklasy. Była jednak od tego bardzo daleko. Przegrała 0:2 i spadła na 3. miejsce w tabeli.
Bardzo mało czasu na pocieszenie się zdobytym w czwartek Pucharem Polski mieli piłkarze Lechii Gdańsk. Już w niedzielę w kolejnym meczu grupy mistrzowskiej zmierzą się na wyjeździe z Cracovią (godz. 18). Jeśli wygrają, mogą powrócić na pozycję lidera tabeli.
Piłkarze Arki Gdynia zremisowali na wyjeździe z Wisłą Płock 1:1. Niezwykle cenny punkt w kontekście walki o utrzymanie w ekstraklasie zapewnił w czwartej minucie doliczonego czasu gry Fredrik Helstrup.
Będąc w czwartek na PGE Narodowym, podobnie jak Flavio, czułem dumę i wzruszenie. Wiedziałem, że właśnie wydarzyło się coś wielkiego, wyjątkowego, historycznego. Ale teraz chcę więcej. Chcę, żeby Lechia zdobyła mistrzostwo Polski.
Komisja Ligi finansowo ukarała Lechię Gdańsk za zachowanie kibiców podczas meczu ostatniej kolejki z Legią Warszawa. Uwzględniła również wniosek Dusana Kuciaka o dobrowolne poddanie się karze finansowej za zachowanie po tym samym spotkaniu. Równocześnie anulowana została żółta kartka dla Filipa Mladenovicia w meczu z Pogonią Szczecin.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.