Trzy czerwone kartki dla rywali ?wywalczył? już w rundzie wiosennej skrzydłowy gdańskiej Lechii Lukas Haraslin. 19-letni Słowak jest ważną częścią układanki trenera Piotra Nowaka.
W taktyce 1-3-5-2 stosowanej przez Piotra Nowaka rolę tzw. wahadłowych pełnią Sławomir Peszko i Lukas Haraslin, czyli zawodnicy nastawieni głównie na ofensywę. Przez to często dość często obrońcy nie są przez nich wspierani i przeciwnicy mają ?autostradę? do pola karnego Lechii. - Trener mówi, że jako wahadłowi mamy grać wysoko. Z drugiej strony jeśli stracimy piłkę, to ciężko wracać 80 metrów na pełnym gazie. Być może fakt, że nie wracaliśmy do obrony wynikał z tego, że notowaliśmy łatwe straty w środku boiska. Nie byliśmy na to przygotowani, bo myśleliśmy, że lepiej rozegramy te akcje - mówi Lukas Haraslin w rozmowie z trojmiasto.sport.pl.
Jednym z najlepszych zawodników Lechii w wygranym 2:0 sparingu z Zawiszą Bydgoszcz był Lukas Haraslin. Słowacki skrzydłowy sam zdobył pierwszą bramkę, a po rzucie wolnym podyktowanym z faul na nim, drugiego gola strzelił Daniel Łukasik. - To moje pierwsze trafienie w tym roku, w lidze chcę strzelać zdecydowanie więcej - mówi Haraslin.
Znakomity występ skrzydłowego Lechii Gdańsk Lukasa Haraslina przeciwko Górnikowi Łęczna został doceniony. Słowacki piłkarz biało-zielonych został wybrany do ?11? 6. kolejki ekstraklasy. 19-latka wyróżnili również... kibice z całej Polski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.