Nowym graczem Arki został Andrij Bogdanow. - Zimą chcieliśmy pozyskać ofensywnego pomocnika i się udało - ocenia dyrektor sportowy klubu Edward Klejndinst. Zawodnik podpisał kontrakt na pół roku z opcją przedłużenia.
Słowak buty na kołku zawiesił więc w wieku zaledwie 33 lat. Dwukrotnie w trakcie swojej kariery był piłkarzem Arki Gdynia i dla jej kibiców stał się piłkarzem innym niż wszyscy.
Choć w Arce nie brakowało zawodników choćby z Australii, Nowej Zelandii, Peru, Japonii czy nawet Palestyny, to Frederik Helstrup jest pierwszym w niej Skandynawem. I trzeba przyznać, że do drużyny wszedł z przytupem.
Po zsumowaniu i wyciągnięciu średniej z ocen, które stawialiśmy piłkarzom Arki po każdym meczu ekstraklasy, najlepszym okazał się bramkarz Pavels Steinbors. Nikogo to dziwić nie powinno, bowiem Łotysz kilkukrotnie ratował Arkę z opałów.
Bramkarz Łukasz Budziłek jest pierwszym zawodnikiem, który w przerwie zimowej odchodzi z Lechii. Kontrakt obowiązujący do 30 czerwca 2018 r. został rozwiązany za porozumieniem stron.
Przez całą rundę ocenialiśmy indywidualnie zawodników Lechii w szkolnej skali 1-6. Aby wszystko było czytelne i przejrzyste, ustaliliśmy, że dany piłkarz musiał być oceniony w przynajmniej jedenastu meczach (czyli zagrać minimum pół godziny w każdym z nich).
Kończący się rok 2017 na łopatki pobił - i tak bardzo udany - poprzedni. Przede wszystkim dlatego, że Arka zdobyła w nim Puchar Polski i Superpuchar, co jeszcze niedawno wydawało się czymś z rodzaju science-fiction. Do tego znakomicie zaprezentowała się w eliminacjach Ligi Europy, a w tym sezonie przezimuje na najwyższym, 6. miejscu w tabeli Lotto Ekstraklasy. Jakby tego było mało, wywalczyła drugi z rzędu półfinał Pucharu Polski. Z racji takiego rogu obfitości, "Wyborcza" postanowiła wybrać najlepsze 10 meczów Arki w roku, skupiając się tylko na występach ligowych. Oto one:
Od momentu powrotu do ekstraklasy przez zespół Lechii przewinęło się kilkudziesięciu obcokrajowców. Część z nich była wzmocnieniem zespołu, część tylko uzupełnieniem, ale niestety wielu pasowało też do klasycznej definicji zagranicznego "szrotu". Jak potoczyły się ich losy po wyjeździe z Gdańska? Bardzo różnie, my prześledziliśmy dalszą karierę kilkunastu z nich.
- To dla nas fajne przetarcie przed ligą, bo nie będzie to zwykły sparing, ale poważny mecz z kibicami, kamerami i napięciem - z dystansem i lakonicznie o meczu o Superpuchar Polski mówi Leszek Ojrzyński. Chwilę później wygrywa dla Arki drugie trofeum w ciągu w dwóch miesięcy. Abstrakcja!
Zespół Lechii nie może zaliczyć ostatnich 12 miesięcy do udanych, ale jeden zawodnik może być zadowolony ze swoich osiągnięć indywidualnych. To Marco Paixao, który z 26 golami został najlepszym strzelcem ekstraklasy w 2017 r. I prawie najlepszym w XXI wieku.
Po znakomitym dla Arki roku 2017 ocena transferów powinna być jedna. Tymczasem obok udanych ruchów było kilka całkowitych niewypałów.
Położenie agrowłókniny na murawie Stadionu Miejskiego w Gdyni w styczniu tego roku poskutkowało tym, że obecnie jej stan jest dużo lepszy niżeli w analogicznym momencie rok temu. Jakie zabiegi czekają ją tej zimy?
Komisja Ligi nałożyła kary za nieodpowiednie zachowanie kibiców podczas dwóch ostatnich tegorocznych kolejek ekstraklasy. Wśród klubów, na które nałożono sankcje, są Arka Gdynia i Lechia Gdańsk.
Rzadko zdarza się, że żaden transfer nie wypala, ale tak było tym razem w przypadku Lechii. Praktycznie każdy piłkarz sprowadzony latem był jednym wielkim rozczarowaniem. Niewielkie plusy można postawić jedynie przy nazwiskach Romario Balde i Joao Oliveiry.
6. miejsce na koniec rozgrywek Lotto Ekstraklasy w 2017 roku to najlepszy wynik Arki Gdynia w jej historii. Leszek Ojrzyński tym samym pobił 7. lokatę Arki Czesława Michniewicza z 2008 roku.
Za piłkarzami Lechii bardzo słaba runda jesienna. Na dodatek niezbyt dobrze dzieje się w gdańskim klubie w kwestiach finansowych. O tym wszystkim rozmawialiśmy z prezesem Adamem Mandziarą.
Zakończona właśnie runda jesienna była znakomitą w wykonaniu bocznych obrońców Arki. Zdobyli oni w sumie dziewięć goli i zapisali sześć asyst.
Benfica Lizbona uzyskała od Lechii prawo pierwokupu obrońcy Pawła Stolarskiego. Porozumienie obowiązuje do końca kontraktu piłkarza z gdańskim klubem, czyli do 30 czerwca 2019 roku.
Po zremisowanym 2:2 ostatnim spotkaniu 2017 r. z Sandecją Nowy Sącz bramkarz Lechii Duszan Kuciak nie potrafił wytłumaczyć postawy zespołu w pierwszej połowie meczu oraz sposobu, w jaki stracił wyrównującego gola. Dał również do zrozumienia, że w klubie nie dzieje się dobrze nie tylko pod względem sportowym.
16-letni Mateusz Żukowski, wchodząc na boisko w końcówce meczu Lechii Gdańsk z Sandecją Nowy Sącz, przeszedł do historii polskiej piłki. Stał się bowiem pierwszym zawodnikiem urodzonym w XXI wieku, który zadebiutował w ekstraklasie, i jednym z najmłodszych w jej całych dziejach.
Po zremisowanym 2:2 meczu z Sandecją Nowy Sącz w Niecieczy bardzo rozczarowany był trener Lechii Adam Owen.
W swoim ostatnim meczu w 2017 r. Lechia Gdańsk zremisowała w Niecieczy z Sandecją Nowy Sącz 2:2, tracąc wyrównującą bramkę w doliczonym czasie gry.
Piłkarze Arki słabym meczem z Pogonią (0:1) zakończyli znakomity, najlepszy w historii klubu rok. Najlepszy wśród arkowców w Szczecinie był bramkarz Pavels Steinbors. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl w skali 1-6.
Po porażce z Pogonią w Szczecinie (0:1) trener Arki Leszek Ojrzyński miał pełne prawo być zły na swoich piłkarzy, ale również na siebie. Dokonał kilku błędów taktycznych, które popełniał już wcześniej.
Piłkarze Pogoni Szczecin na Arce przełamali swą niechlubną serię bez zwycięstwa na swoim stadionie. Udało im się uczynić to przy 11. podejściu, pokonując gdynian 1:0.
Piłkarze Lechii są bardzo nieskuteczni w ostatnich meczach roku. Nie udało im się wygrać takiego spotkania od 2009 roku, kiedy pokonali Cracovię 1:0. W sobotę mogą przełamać fatalną serię w wyjazdowym starciu z Sandecją Nowy Sącz (godz. 18).
Dobrze, że ten rok już się kończy - mogą powiedzieć kibice Lechii. O ile wiosną gra biało-zielonych mogła się jeszcze podobać, o tyle obecny sezon jest jednym wielkim pasmem upokorzeń. W sobotę ekipa Adama Owena zagra na wyjeździe z Sandecją Nowy Sącz (godz. 18).
Piłkarze Arki przestrzegają przed ostatnią w tabeli Pogonią Szczecin (mecz w sobotę, godz. 15.30). Dla większości z nich zwycięstwo "Portowców" na terenie Lechii Gdańsk nie było wielką niespodzianką. Sama ma też niemały dylemat.
- Było wyraźne naruszenie przepisów, mogę powiedzieć, że w sumie chodziło o dosyć dużą kwotę zaległości - mówi Krzysztof A. Rozen, przewodniczący Komisji ds. Licencji Klubowych. W czwartek ukarała ona Lechię odjęciem jednego punktu oraz grzywną w wysokości 200 tys. zł za opóźnienia w regulowaniu zaległości finansowych.
Ponad 10 lat Arka Gdynia czeka na wygraną z Pogonią Szczecin w meczu o stawkę. Szczególnie ostatnie pięć spotkań to absolutna katastrofa.
Zdaniem Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN Lechia naruszyła przepisy Podręcznika Licencyjnego dotyczące kryterium F.09. Gdański klub został ukarany odjęciem jednego punktu w bieżącym sezonie oraz grzywną w wysokości 200 tys. zł.
- Był to jeden z gorszych meczów na naszym stadionie, od kiedy jestem w Lechii - powiedział po blamażu z Pogonią Szczecin Sławomir Peszko.
Nie takiego scenariusza spodziewali się gdańscy kibice w ostatnim w 2017 roku meczu Lechii na własnym stadionie. Biało-zieloni w katastrofalnym stylu przegrali z ostatnią w tabeli Pogonią 1:3. Tym samym szczecinianie przerwali serię 13 meczów bez zwycięstwa.
Bohater meczu z Górnikiem Zabrze, Damian Zbozień, rozgrywa swój najlepszy sezon w piłkarskiej karierze. Golem w doliczonym czasie gry nie tylko dał Arce zwycięstwo, ale pobił swój przedsezonowy cel liczbowy.
W dniach 6-7 stycznia w Ergo Arenie odbędzie się kolejna edycja halowego turnieju piłkarskiego Amber Cup. Pierwszego dnia rywalizować będą zespoły dziecięce, drugiego seniorzy. Wśród uczestników są m.in. trzy zespoły ekstraklasy - Lechia Gdańsk, Śląsk Wrocław i Wisła Płock. Do Gdańska przyjadą też ambasadorowie imprezy Kamil Glik oraz Artur Boruc. Ruszyła sprzedaż biletów.
Choć do podziału na grupę mistrzowską i spadkową w Lotto Ekstraklasie pozostało jeszcze dziesięć spotkań, to już teraz Arka ma 31 punktów, czyli tyle, ile w poprzednim sezonie po całej rundzie zasadniczej.
Mimo heroicznego zwycięstwa nad dotychczasowym liderem ekstraklasy - Górnikiem Zabrze, ciężko szczególnie wyróżnić jakiegokolwiek piłkarza Arki. Bohaterem kluczowej akcji został jednak Damian Zbozień. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl w skali 1-6.
Golem w ostatnich sekundach Arka zapewniła sobie trzy punkty w meczu z liderem, Górnikiem Zabrze. - Skoro nasz obrońca znajduje się w 93. minucie w polu karnym, to znak, że dążyliśmy do zdobycia bramki - mówił po spotkaniu trener Leszek Ojrzyński.
Piłkarze Arki Gdynia rzutem na taśmę ograli lidera ekstraklasy, Górnika Zabrze 1:0. Goście po raz drugi w tym sezonie kończyli mecz bez zdobyczy bramkowej.
Simeon Sławczew od momentu powrotu do Lechii jest właściwie niezastąpiony, z powodu urazu opuścił do tej pory tylko jedno spotkanie. Jednak w środowym meczu z Pogonią Szczecin (godz. 18, Stadion Energa) Bułgara czeka kartkowa pauza. Kto go zastąpi?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.