Miejscy radni podjęli decyzję o przekazaniu 150 tys. zł na sfinansowanie leczenia i pobytu dzieci z Aleppo. Radni PiS wstrzymali się od głosu.
Sopot złoży wnioski o wydanie wiz dla pierwszych syryjskich dzieci, które mają przyjechać na rehabilitację. O otwartość władz państwowych i przyjęcie kilkuset uchodźców potrzebujących leczenia apeluje kardynał Kazimierz Nycz, metropolita warszawski.
Polski rząd nie wyraził zgody na przyjęcie przez Sopot dziesięciorga sierot z objętego wojną syryjskiego Aleppo. - Nie zostawimy tej sprawy bez wyjaśnienia ze strony pani premier Beaty Szydło. Ta decyzja bardzo nami wstrząsnęła - mówi posłanka PO Agnieszka Pomaska.
Władze Sopotu wysłały do premier Beaty Szydło wniosek o sprowadzenie do kurortu dziesięciorga dzieci, których rodzice zginęli podczas wojny domowej w Aleppo. Polski rząd przysłał odpowiedź odmowną, pisząc m.in. o "zagrożeniu bezpieczeństwa Polaków". - Ubolewam nad odpowiedzią rządu Polskiego, który wykazał się brakiem wrażliwości na dramat ludzi, będących nie ze swej winy, w potrzebie - komentuje Jacek Karnowski, Prezydent Sopotu.
Radni i prezydent Sopotu zwrócą się do premier rządu Beaty Szydło, by umożliwiła przyjęcie w mieście dzieci i rodzin z Aleppo, które ucierpiały podczas wojny. Petycję w tej sprawie wyślą jeszcze przed świętami
- Nie śpię w nocy i myślę o tym, co dzieje się z moimi braćmi, krewnymi i znajomymi z pracy, którzy zostali w Aleppo - mówi Khaled Basmadji, Syryjczyk, który nie może wrócić do swojego kraju.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.