Jednym z wyróżniających się piłkarzy Lechii Gdańsk w rundzie wiosennej jest Dominik Piła. Zawodnik, który przychodził do zespołu jako klasyczny skrzydłowy, coraz lepiej odnajduje się na boku obrony. Zdaniem trenera Szymona Grabowskiego, to dla niego optymalna pozycja.
Lechia Gdańsk na inaugurację rundy wiosennej suwerennie pokonała mocną Wisłę Płock. Zrobiła to, choć w tym meczu nie zagrało pięciu piłkarzy, którzy są lub mogą być gwiazdami całej I ligi. Czy to oznacza, że trener Szymon Grabowski ma aż tak wielkie pole manewru? Zdecydowanie nie.
W kolejnym sparingu podczas zgrupowania w Turcji zespół Lechii Gdańsk pokonał uzbecki zespół Neftchi Fergana 1:0. Jedynego gola pięknym strzałem z ok. 25 m zdobył Dawid Bugaj.
Jednym z największych pewniaków do gry w podstawowym składzie Lechii Gdańsk był jesienią Dawid Bugaj, choć on sam przekonuje, że na prawej obronie także jest duża konkurencja. Nam mówi o swojej roli w zespole, planach na rundę wiosenną, tęsknocie za Luisem Fernandezem i wymienia najgroźniejszych rywali w walce o ekstraklasę.
Piłkarze Lechii Gdańsk, przegrywając z Arką Gdynia, nie tylko na kilka miesięcy oddali rywalom panowanie w Trójmieście, ale również przerwali serię ośmiu meczów bez porażki. Antidotum na wszelkie troski ma być zwycięstwo w niedzielnym spotkaniu z Miedzią Legnica.
Lechia Gdańsk od trzech miesięcy nie wygrała meczu na wyjeździe. W niedzielę nadarzy się okazja, aby przerwać tę bessę, gdyż jej rywalem będzie Polonia Warszawa, która u siebie punktuje najsłabiej w całej I lidze. Pytanie: jak trener Szymon Grabowski poradzi sobie ze sporymi problemami kadrowymi.
Piłkarze Lechii Gdańsk zdobyli punkt na boisku lidera I ligi - taki przekaz brzmi naprawdę dobrze. Gorzej, jeśli wgryźć się w szczegóły zakończonego bezbramkowym remisem meczu z Odrą Opole. Był on wyjątkowo męczący dla kibiców, ale trener Szymon Grabowski po spotkaniu był dumny ze swoich zawodników.
Po burzliwej przerwie na mecze reprezentacji na boiska wracają ligowcy. Lechia Gdańsk ostatnie dwa tygodnie spędziła owocnie, zespół wreszcie udał się na zgrupowanie, czego zabrakło przed sezonem. Jego efekty mamy zobaczyć w sobotę, kiedy biało-zieloni zmierzą się na wyjeździe z liderem I ligi Odrą Opole.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.