W meczu 1/8 finału Pucharu Polski piłkarze Arki Gdynia przegrali z Lechem Poznań 0:1. Czołowy zespół ekstraklasy przez większość czasu kontrolował przebieg spotkania, z drugiej strony gdynianie mogli zrobić więcej, żeby realnie postraszyć przeciętnie wyglądającego rywala.
Za każdym razem, kiedy Arka Gdynia pokonywała w Pucharze Polski Lecha Poznań, sięgała w danej edycji po końcowy triumf. W czwartek zmierzy się z tym rywalem w 1/8 finału, początek spotkania na Stadionie Miejskim o godz. 21.
Tomasz Neugebauer przed startem obecnego sezonu zdobył w seniorskiej piłce tylko trzy bramki. W tej chwili już podwoił ten dorobek, również dlatego w Lechii Gdańsk nie jest zbytnio widoczny brak lidera i kapitana zespołu Luisa Fernandeza.
W niezwykle ważnym meczu dla układu I-ligowej czołówki Lechia Gdańsk pokonała Miedź Legnica 2:0 i wróciła na 3. miejsce w tabeli. Kolejną bramkę zdobył Tomasz Neugebauer, a wynik ustalił Dominik Piła.
Po dziewięciu zwycięstwach z rzędu - w tym siedmiu ligowych - piłkarze Arki Gdyni byli bardzo blisko efektownego jubileuszu. Jednak głównie przez swoją nieskuteczność tylko zremisowali w Katowicach z GKS-em.
Piłkarze Arki Gdynia w sobotę zagrają w Katowicach o dziesiąte z rzędu zwycięstwo - w tym ósme ligowe. Tym samym zbliżają się do rekordowego osiągnięcia z lat 70. Tymczasem z klubem po dziewięciu latach żegna się Antoni Łukasiewicz, pełniący ostatnio funkcję koordynatora pionu sportowego.
Piłkarze Lechii Gdańsk, przegrywając z Arką Gdynia, nie tylko na kilka miesięcy oddali rywalom panowanie w Trójmieście, ale również przerwali serię ośmiu meczów bez porażki. Antidotum na wszelkie troski ma być zwycięstwo w niedzielnym spotkaniu z Miedzią Legnica.
Tylko 7 z 21 możliwych punktów zdobyła Lechia Gdańsk w starciach z zespołami z górnej połowy tabeli I ligi. Jeśli marzy o awansie do ekstraklasy, ten wskaźnik musi zdecydowanie poprawić. Pierwsza okazja w najbliższą niedzielę, kiedy na Polsat Plus Arenę zawita 4. w tabeli Miedź Legnica.
W 45. derbach Trójmiasta Arka pokonała Lechię Gdańsk 1:0. Jedynego gola spotkania zdobył wychowanek gdyńskiego klubu Michał Marcjanik. Podtrzymał tym samym bardzo już długą tradycję, która trwa od 1974 roku.
- Nie byliśmy słabsi, jeden głupi błąd zadecydował o wyniku meczu. Arce udało się wygrać po 16 latach, mam nadzieję, że na kolejną wygraną poczekają następne 16 - mówił po przegranych 0:1 derbach Trójmiasta pomocnik Lechii Gdańsk Jan Biegański.
Jednym z najlepszych zawodników 45. derbów Trójmiasta był Paweł Lenarcik. Bramkarz Arki Gdynia miał naprawdę dużo pracy, ale nie dał się ani razu pokonać piłkarzom Lechii. Co go w tym spotkaniu przeraziło? Dlaczego jego drużyna nie ma problemu z grą w "10"? I jaka jest cała prawda o starciu z Maksymem Chłaniem, które zakończyło się czerwoną kartką dla Ukraińca?
Piątkowe derby Trójmiasta Arka Gdynia - Lechia Gdańsk wzbudzają wielkie zainteresowanie wśród kibiców obu zespołów. Gospodarze liczą na maksymalną możliwą frekwencję, czyli ok. 13 tys. osób, fani gości wspólne emocje przeżywać będą na stadionie przy Traugutta, gdzie stanie telebim.
Derby Trójmiasta, w których Arka Gdynia podejmie Lechię Gdańsk, będą starciem dwóch zupełnie innych światów jeśli chodzi o strukturę budowy obu zespołów. Różnic jest dużo, a teoretycznie pod tym względem przewaga należeć będzie do gospodarzy piątkowego spotkania.
244 mecze derbowe mają w sumie w dorobku piłkarze Arki Gdynia oraz Lechii Gdańsk. Ci pierwsi mają gigantyczną przewagą, tylko Dawid Gojny i Martin Dobrotka rozegrali niemal tyle spotkań co wszyscy zawodnicy biało-zielonych razem wzięci. Gracze obu ekip brali udział w wielu ciekawych derbach na czterech kontynentach.
Zbliżające się derby Trójmiasta pomiędzy Arką Gdynia i Lechią Gdańsk wzbudzają ogromne emocje. Po zakończeniu bojkotu przez kibiców żółto-niebieskich odbędą się one przy wypełnionych trybunach, niespodziankę dla swoich sympatyków przygotowuje również gdański klub.
Piłkarze Lechii Gdańsk rozegrali jeden ze swoich najdziwniejszych sparingów w ostatnich latach. Na pustej Polsat Plus Arenie ich rywalem była reprezentacja Ukrainy. Goście wygrali 2:0.
Wreszcie udało się osiągnąć ostateczne porozumienie w sprawie zmian właścicielskich w Arce Gdynia. W środę poszło do podpisania listu intencyjnego, a to oznacza, że kibice żółto-niebieskich kończą bojkot i wrócą na trybuny na derbowy mecz z Lechią Gdańsk.
W kadrze Lechii Gdańsk znajduje się sześciu nominalnych środkowych pomocników. Jednak aż pięciu z nich, albo w zbliżających się derbach Trójmiasta z Arką Gdynia nie zagra, albo ich dyspozycja będzie wielkim znakiem zapytania. To wręcz kadrowy armagedon.
Piłkarze Arki Gdynia, pokonując Zagłębie Sosnowiec, odnieśli szóste ligowe zwycięstwo z rzędu. Do wyrównania rekordu wszech czasów na drugim poziomie rozgrywkowym brakuje im jeszcze trzech wygranych. Jednak żeby tego dokonać, muszą zrobić coś, czego nie udało im się od 16 lat.
Nie zwalniają tempa piłkarze Arki Gdynia. Mimo że w wyjazdowym meczu z Zagłębiem Sosnowiec stracili gola już w 87. sekundzie, w znoju i trudzie w samej końcówce wyszarpali zwycięstwo 3:1. Tym samym zostali liderem tabeli I ligi.
Umiarkowanie zadowolony trener Lechii Gdańsk Szymon Grabowski, a z drugiej strony kompletnie załamany poziomem spotkania szkoleniowiec Wisły Kraków Radosław Sobolewski. Zakończony bezbramkowym remisem hit I ligi wywołał u wielu obserwatorów mieszane odczucia.
Piłkarze Lechii Gdańsk, wygrywając z Wisłą Kraków, mogli choć na kilkanaście godzin zasiąść na fotelu lidera I ligi. Jednak mimo stworzenia kilku niezłych sytuacji do zdobycia bramki tylko zremisowali 0:0. Oprócz dwóch punktów stracili także dwóch zawodników na derby Trójmiasta z Arką Gdynia.
Rzadko się zdarza, żeby mecz trzeciego zespołu w tabeli z ósmym był uznawany za największy hit całej rundy. Jednak tak spokojnie można określić piątkowe spotkanie Lechii Gdańsk z Wisłą Kraków. Początek wielkiej gry na Polsat Plus Arenie o godz. 20.30.
Lechia Gdańsk po trzech zwycięstwach z rzędu awansowała w tabeli na 3. miejsce i jest już bardzo blisko strefy bezpośredniego awansu. A ponieważ w najbliższy piątek na Polsat Plus Arenę zawita Wisła Kraków, szykuje się rekord frekwencji w tym sezonie. Dla naszych Czytelników mamy do rozdania wejściówki na to spotkanie, trzeba tylko prawidłowo odpowiedź na jedno proste pytanie.
Lechia Gdańsk długo prowadziła w meczu ze Stalą Rzeszów, jednak kiedy w końcówce straciła bramkę, wydawało się, że znów nie uda jej się wygrać. Jednak wtedy do akcji wkroczył mąż opatrznościowy zespołu w ostatnim czasie, czyli Tomasz Neugebauer. Jego piękny gol dał zwycięstwo 2:1.
Aż 22 dni musieli czekać na swój kolejny mecz piłkarze Lechii Gdańsk - w sobotę na Polsat Plus Arenie podejmą Stal Rzeszów. To z pewnością niekorzystna okoliczność, na dodatek zespół wciąż boryka się z problemami zdrowotnymi. A rywal wygrał cztery z pięciu ostatnich meczów.
Poznaliśmy nowy termin meczu Polonia Warszawa - Lechia Gdańsk, który pierwotnie miał odbyć się w ostatnią niedzielę. Został jednak odwołany ze względu na zły stan boiska po wielogodzinnych opadach deszczu.
Trzecie zwycięstwo z rzędu w rozgrywkach I ligi - i już czwarte kolejne u siebie - odnieśli piłkarze Arki Gdynia. Tym razem bez najmniejszego problemu pokonali Znicz Pruszków 2:0 i trzymają się blisko ścisłej czołówki tabeli.
Nie doszedł do skutku niedzielny mecz I ligi w Warszawie pomiędzy miejscową Polonią a Lechią Gdańsk. Przyczyną odwołania spotkania było zalane boisko po wielogodzinnych opadach deszczu.
Lechia Gdańsk od trzech miesięcy nie wygrała meczu na wyjeździe. W niedzielę nadarzy się okazja, aby przerwać tę bessę, gdyż jej rywalem będzie Polonia Warszawa, która u siebie punktuje najsłabiej w całej I lidze. Pytanie: jak trener Szymon Grabowski poradzi sobie ze sporymi problemami kadrowymi.
Jest szansa, że trwająca od kilku miesięcy wojna domowa w Arce Gdynia zakończy się satysfakcjonującym dla obu stron konfliktu rozwiązaniem. Jednak do tego potrzebne jest rozwiązanie sprawy ze stroną trzecią, którą jest poprzedni właściciel klubu Dominik Midak.
Zespół Lechii do końca roku będzie sobie musiał radzić bez Luisa Fernandeza oraz prawdopodobnie Conrado. Czy trenerowi Szymonowi Grabowskiemu uda się przykryć brak dwóch absolutnie kluczowych zawodników?
Kevin Blackwell został nowym dyrektorem technicznym Lechii Gdańsk. 64-letni Anglik ma ciekawe CV obejmujące m.in. kluby Premier League. Co ciekawe, ostatnio pracował w kraju, który bardziej kojarzy się z egzotycznymi podróżami niż piłką nożną.
Kolejne złe wieści dla kibiców Lechii Gdańsk. Po tym, jak kontuzję odniósł Conrado, teraz na dłuższy czas z gry wypada inny czołowy zawodnik zespołu Luis Fernandez. Hiszpana czeka artroskopia kolana i do treningów wróci dopiero na początku przyszłego roku.
Po 11 kolejkach rozgrywek I ligi piłkarze Lechii Gdańsk zajmują w tabeli 8. miejsce. Niby strata do strefy barażowej wynosi zaledwie punkt, ale zespół Szymona Grabowskiego nie wygląda w tej chwili jak kandydat do awansu. A taki jest przecież cel właścicieli klubu.
Piłkarze Arki Gdynia w pierwszej połowie podpuścili Wisłę Płock, a w drugiej po prostu znokautowali rywala. Zdobyli trzy piękne gole, a trafienie Janusza Gola może pretendować do miana bramki sezonu.
Tomasz Neugebauer piłkarzem Lechii Gdańsk jest od stycznia 2022 roku, jednak dopiero teraz może cieszyć się z pierwszej bramki w biało-zielonych barwach. Na dodatek bardzo ważnej, gdyż dającej remis z wiceliderem tabeli Górnikiem Łęczna.
Lechia Gdańsk niemal przez cały mecz z Górnikiem Łęczna waliła głową w mur i była o krok od porażki. W ostatniej akcji meczu przepięknym strzałem z dystansu remis uratował rezerwowy Tomasz Neugebauer.
Ostatnie ligowe mecze Lechii Gdańsk pełne są trudnych wyzwań, a swoistym podsumowaniem będzie piątkowe spotkanie na Polsat Plus Arenie z wiceliderem tabeli Górnikiem Łęczna. Do starcia z jedynym niepokonanym zespołem w lidze gospodarze przystąpią mocno osłabieni.
Po ostatnim, katastrofalnym w wykonaniu Lechii Gdańsk sezonie z zespołu odeszło aż 19 zawodników. Ich nowe miejsca pracy w dużej mierze są adekwatne do tego, co pokazywali na boisku. Delikatnie rzecz ujmując, byli lechiści nie byli rozrywani na rynku transferowym.
Copyright © Agora SA