Greg Osby, kurator Sopot Jazz Festiwal, został oskarżony przez swoją studentkę o molestowanie seksualne. Sprawę nagłośniono już kilka lat temu w USA, ale do Polski dotarła niedawno. Władze Sopotu nie zerwały z nim jednak kontraktu. Dla mnie to chała tygodnia.
- Nigdy nie zmuszałem ani nie wywierałem presji na nikim, aby zrobił coś, czego nie chciał robić. Nigdy też nie przekazywałem, ani osobiście, ani na potrzeby druku, znieważających lub obraźliwych wypowiedzi dotyczących innych - pisze w oświadczeniu Greg Osby, amerykański saksofonista, kurator Sopot Jazz Festival.
Greg Osby, kurator Sopot Jazz Festivalu, który rusza w czwartek, miał w swej ojczyźnie kłopoty związane z niewłaściwymi zachowaniami seksualnymi. Władze Sopotu tłumaczą, że nie było jednak prawnych podstaw do zerwania umowy z artystą.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.