- Minęły cztery lata od momentu, gdy pierwszy raz wyszliśmy na ulice. Przez ten czas, kiedy powiedziało się już każde słowo, teraz na usta cisną się już tylko obelgi. Ale naszą czteroletnią opowieść można podsumować tylko jednym słowem: Konstytucja! - mówił Radomir Szumełda z KOD na proteście przeciw tzw. ustawie kagańcowej w Gdańsku.
Rzecznik dyscyplinarny Michał Lasota domaga się, by trzech sędziów Sądu Apelacyjnego w Gdańsku tłumaczyło się przed nim z wyroku wydanego w sprawie karnej. Gdyby to zrobili, złamaliby tajemnicę narady sędziowskiej. - To atak na niezawisłość sędziowską, element nękania przeciwnika - komentuje sędzia Włodzimierz Brazewicz.
Krajowa Rada Sądownictwa nie widzi podstaw, aby bronić sędzi z Gdańska Weroniki Klawonn przed zarzutami o brak bezstronności ze strony prorządowych mediów i polityków PiS w głośnej sprawie Kaczyński-Wałęsa. - KRS nie wywiązuje się ze swoich konstytucyjnych zadań - komentuje sędzia Dorota Zabłudowska ze Stowarzyszenia Iustitia w Gdańsku.
Mieszkańcy Trójmiasta, niezrzeszeni w żadnym ruchu obywatele razem z przedstawicielami 18 różnych organizacji protestują pod gmachem sądu okręgowego przeciwko ustawom PiS podporządkowującym władzy sądownictwo i wybory samorządowe.
Izba Radców Prawnych w Gdańsku apeluje o zaprzestanie działań wymierzonych w prawa podstawowe i demokratyczny ład w Polsce. Według samorządu radców prowadzi to do uzależnienia władzy sądowniczej od władzy wykonawczej, a w konsekwencji do demontażu Sądu Najwyższego.
- Wystąpienie prezydenta Dudy świadczy o tym, że w PiS jest konflikt. Dobrze, że prezydent w końcu usłyszał i zobaczył to, co dzieje się na ulicach polskich miast - mówi wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz. - Teraz powinniśmy oczekiwać od prezydenta stanowczego weta w sprawie ustawy o KRS - dodaje pomorska posłanka Agnieszka Pomaska.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.