W czwartek reprezentacja Polski pożegna się z mistrzostwami świata meczem z Japonią (godz. 16). Być może szansę dostaną w nich zawodnicy, którzy do tej pory grali rzadziej. Czy będzie wśród nich piłkarz Lechii Sławomir Peszko?
Po dwóch fatalnych, przegranych meczach z Senegalem i Kolumbią wiadomo już, że reprezentacja Polski pożegna się z mistrzostwami świata w Rosji po czwartkowym spotkaniu z Japonią. W związku z tym znana jest już kwota, jaką na udziale w mundialu swojego zawodnika Sławomira Peszki zarobi Lechia Gdańsk. To o. 255 tys. dolarów.
We wtorek reprezentacja Polski rozegra swój pierwszy mecz na mistrzostwach świata w Rosji - z Senegalem. W kadrze biało-czerwonych jest jeden zawodnik drużyn z woj. pomorskiego, Sławomir Peszko z Lechii Gdańsk, ale wychowanka naszych klubów nie ma żadnego. Zresztą w całej historii było ich bardzo mało.
Obecność Sławomira Peszko w kadrze na mistrzostwa świata w Rosji przyniesie wymierne korzyści Lechii Gdańsk. Wedle porozumienia między FIFA a Europejskim Stowarzyszeniem Klubów za każdy dzień spędzony na zgrupowaniu reprezentacji klubowi należy się 8530 dolarów za zawodnika. Licznik ruszył na dwa tygodnie przed startem turnieju.
Za tydzień w Rosji rozpoczną się Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej. W pierwszym meczu w Kaliningradzie 16 czerwca zmierzy się Chorwacja z Nigerią, ale mecz, na który wszyscy czekają, to Anglia - Belgia 28 czerwca. Okazuje się, że niektórzy czekają na niego z niepokojem
Selekcjoner reprezentacji Polski Adam Nawałka ogłosił skład 23-osobowej kadry na mistrzostwa świata w Rosji. Wśród powołanych znalazł się piłkarz Lechii Sławomir Peszko.
W poniedziałek zaczęło się pierwsze zgrupowanie przed mistrzostwami świata w Rosji. W Juracie polscy piłkarze zamieszkają w luksusowym Hotelu Bryza, w którym przygotowywali się już do Euro 2016, i w którym podczas Euro 2012 mieszkały partnerki hiszpańskich piłkarzy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.