Były redaktor naczelny "Dziennika Bałtyckiego", który podpisał się na dyplomie Agaty Bąk, nie tłumaczy, dlaczego nie zweryfikowali laureatki nagrody Osobowość Roku 2022 "DB" ani dlaczego zwycięstwo w plebiscycie orlenowskiej gazety opierało się wyłącznie na oddaniu jak największej liczby płatnych głosów. Twierdzi, że jest ofiarą.
Agata Bąk z Lęborka, wykładowczyni i badaczka sztucznej inteligencji, nie istnieje. A mimo to bez problemu wygrała plebiscyt Osobowość Roku 2022, organizowany przez należący do Orlenu "Dziennik Bałtycki". Zwyciężał ten, na kogo oddano najwięcej płatnych głosów.
- To plebiscyt podwójnie zależny. Po pierwsze, Polska Press reprezentuje media zależne od polityki. Po drugie, to ranking zależny od tego, kto ma więcej pieniędzy. To smutne - mówi Martyna Regent w rozmowie z "Wyborczą".
Copyright © Agora SA