Sąd Okręgowy w Łodzi oddali powództwo dotyczące unieważnienia przejęcia Lotosu przez przez PKN Orlen. Wyrok jest nieprawomocny.
Wielka kariera Elżbiety Bugaj w spółkach skarbu państwa rozpoczęła się od wysłania CV do Daniela Obajtka. Bugaj jest członkiem rodziny wspólników Obajtka w firmie produkującej folie. W zarządach spółek Energi i PGNiG oraz licznych radach nadzorczych mogła zarobić od 2 do blisko 3 mln zł.
W reportażu "Gra pozorów" podano, że straty spowodowane fuzją Orlenu z Lotosem sięgają 4,4 mld zł. Orlen zapowiada kroki prawne. Posłanki KO zarzucają prokuraturze i CBA bezczynność.
Wracamy do sprawy zawiadomienia posłów PO dotyczących wypłacenia zawyżonych o ok. 8 mln zł wynagrodzeń dla członków zarządu PKN Orlen. Akta trafiły do piątej prokuratury i śledczy nadal nie wiedzą, czy wszcząć śledztwo.
Agata Bąk z Lęborka, wykładowczyni i badaczka sztucznej inteligencji, nie istnieje. A mimo to bez problemu wygrała plebiscyt Osobowość Roku 2022, organizowany przez należący do Orlenu "Dziennik Bałtycki". Zwyciężał ten, na kogo oddano najwięcej płatnych głosów.
- Przed Sądem Okręgowym w Łodzi dobiega końca proces wytoczony przez dwóch mniejszościowych akcjonariuszy Grupy Lotos, którzy zaskarżyli uchwałę połączeniową. Ewentualne uchylenie uchwały przez sąd otworzyłoby drogę do prawnego przywrócenia Lotosu do obrotu gospodarczego - analizuje dr Dariusz Wieczorek, ekonomista z Katedry Finansów Przedsiębiorstw Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego.
- Podczas kontroli w Ministerstwie Aktywów Państwowych uzyskaliśmy potwierdzenie, że m.in. w spółce Orlen łamana jest ustawa kominowa. Członkowie zarządu na czele z prezesem Danielem Obajtkiem otrzymują zawyżone wynagrodzenia - powiedziała posłanka PO Agnieszka Pomaska.
Zawiadomienie o wypłatach zawyżonych o 8 mln zł wynagrodzeń w Orlenie po długiej podróży trafiło już do czwartej prokuratury. - Każdy się boi dotknąć tego tematu, bo sprawa dotyczy wypłacania nielegalnych wynagrodzeń m.in. dla Daniela Obajtka - komentuje posłanka PO Agnieszka Pomaska.
We wrześniu 2022 r. minister Jacek Sasin zapowiedział wprowadzenie podatku od nadmiernych zysków, ale żadnego projektu nie wprowadził. Jego komunikat obniżył jednak giełdową wycenę akcji spółek, co zostało wykorzystane do zawarcia dużych transakcji. Posłanka PO Agnieszka Pomaska złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez ministra Sasina.
"Daniel, czy Orlen mógłby zostać sponsorem rejsów dla podopiecznych i wolontariuszy Caritas?" - pytała prezesa Orlenu Daniela Obajtka działaczka sopockiego PiS Aleksandra Jankowska. Pieniądze ze sponsoringu trafiały do fundacji, a następnie do spółki, która wynajmowała jacht. Udziały w firmie posiada ojciec Jankowskiej, a spółka jest winna jej rodzinie ok. 440 tys. zł.
Dlaczego minister aktywów państwowych Jacek Sasin milczy w sprawie doniesień o zawyżonych wynagrodzeniach prezesa Daniela Obajtka oraz innych członków zarządu Orlenu? Posłowie PO domagają się wyjaśnień.
991 tys. zł nienależnego wynagrodzenia dla prezesa Daniela Obajtka i ponad 8 mln zł dla wszystkich członków zarządu miało zostać wypłacone przez to, że Orlen nie przestrzegał ustawy kominowej, ograniczającej pensje prezesów - wynika z zawiadomienia, które posłowie PO złożyli w prokuraturze.
"Dziennik Bałtycki" będzie miał nowego naczelnego, pochodzącego ze Szczecina. Ze stanowiskiem żegna się Artur Kiełbasiński.
Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen, poinformował, że Baltic Power uzyskał pierwsze z wymaganych pozwoleń na budowę portu serwisowego dla morskiej farmy wiatrowej, czyli lądowej części inwestycji w Łebie.
Należący do Orlenu "Dziennik Bałtycki" nie informował o odbywającym się w niedzielę w Trójmieście 31. Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Artur Kiełbasiński, naczelny gazety, twierdzi, że nie chciał w ten sposób promować "akcji konkurencji".
Orlen zbuduje w Gdańsku morski terminal przeładunkowy planowany przez Lotos. Spółka pochwaliła się też budową instalacji HBO, którą rozpoczęła Grupa Lotos.
Związkowcy byłych spółek Lotosu domagają się, aby wynagrodzenia wzrosły o wskaźnik inflacji plus procent wynegocjowany w trakcie rozmów.
Przedstawiciel rządu nie ujawnił w Senacie, jaką metodą wyceniono Rafinerię Gdańską, w której 30 proc. udziałów trafiło za 1,15 mld zł do Saudi Aramco. - Ta cena jest na 100 proc. zaniżona, a cała transakcja przejęcia Lotosu jest prawdopodobnie nieważna - ocenił prof. Tomasz Siemiątkowski, kierownik Katedry Prawa Gospodarczego w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie.
Paweł Olechnowicz, twórca i wieloletni prezes Grupy Lotos, ujawnił w Sejmie, że w roku 2020 zakład rafineryjny w Gdańsku został wyceniony na 21,7 mld zł. Udziały w tych aktywach kupiło teraz Saudi Aramco za 1,15 mld zł. - Boli mnie i bardzo poważnie zastanawia, dlaczego ta transakcja została przeprowadzona - mówił Olechnowicz.
Posłowie PO uruchomili internetowy kalkulator pod hasłem "Sprawdź, na ile oszukał Cię Orlen".
- Nakłady Saudi Aramco na udziały w Rafinerii Gdańskiej mogą się zwrócić po ok. 14 miesiącach, a przyzwoitą wartością na zwrot z inwestycji jest pięć-siedem lat. W mojej ocenie kwota sprzedaży jest rażąco zaniżona - mówi dr Dariusz Wieczorek, który sporządził opinię na temat ekonomicznych skutków przejęcia Lotosu przez Orlen.
Samorządowcy z ruchu TAK! Dla Polski zorganizowali serię konferencji w polskich miastach pod hasłem "Jak Orlen ograbił mieszkańców w 2022 roku?". - Okradanie Polaków następuje poprzez monopolizację i złe decyzje prezesa Kaczyńskiego i prezesa Obajtka - ocenił prezydent Sopotu Jacek Karnowski, prezes TAK! Dla Polski.
Tyle, ile państwo zyskało na sprzedaży 30 procent udziałów Lotosu, straciliśmy na unijnych karach za niszczenie sądownictwa. Miliard tu, miliard tam. Czy to wszystko ma sens?
Posłowie PO/KO chcą, by prokuratura zbadała ujawnione przez "Wyborczą" naruszenie prawa przy wydaniu zgody na sprzedaż Lotosu saudyjskiej spółce Saudi Aramco.- To nie jest film Patryka Vegi, to Polska pod rządami PiS - komentują politycy opozycji.
Aleksandra Jankowska z pomorskiego PiS jest kolejnym wiceprezesem z Grupy Lotos, który po likwidacji Lotosu znalazł posadę w Enerdze.
W e-mailu do Daniela Obajtka wysłanego z adresu "grzegorzksepko77" znalazły się CV dwóch osób, na których zależało autorowi.
Zakupiony przez Orlen "Głos Pomorza" uderzył w znanego rysownika i satyryka Andrzeja Mleczkę oraz sieć Lidl, alarmując, że "niemiecka sieć handlowa sprzedaje puzzle obrażające Polaków". Lidl wycofał już puzzle ze sprzedaży.
Finał wyprzedaży aktywów gdańskiej grupy Lotos. Stacje paliw trafiły do węgierskiego MOL-a, zaś segment hurtowy i udziały w rafinerii do Saudi Aramco.
- Bardzo dziękuję redaktorom "Głosu Pomorza" za reklamę. Nie zapraszam ich jednak do mojej galerii w Krakowie i na mojego Facebooka, bo obawiam się, że mogą doznać szoku - komentuje satyryk Andrzej Mleczko.
Komisja Europejska nie zgodziła się na ograniczenie w zbyciu udziałów w Rafinerii Gdańskiej przez Saudi Aramco. Orlen nie będzie miał prawa pierwokupu.
Daniel Obajtek kupił kolejną nieruchomość. Tym razem został właścicielem ok. 16 hektarów gruntu, który znajduje się w okolicy jego dworku w nadmorskiej gminie Choczewo. Posiadłość prezesa Orlenu leży kilkanaście kilometrów od lokalizacji pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej.
Grupa PGE planuje w usteckim porcie utworzyć swoje centrum serwisowe do obsługi przyszłych farm wiatrowych na Bałtyku. Wcześniej, jako port instalacyjny dla farm, wybrano ten w Gdańsku. Bazy takie jak w Ustce, inne podmioty mają zbudować też w Łebie i Władysławowie.
Orlen ma sfinansować budowę elektrowni gazowo-parowej w Gdańsku. Decyzję ogłoszono niedługo po spotkaniu prezesa Daniela Obajtka z prezydentką Gdańska Aleksandrą Dulkiewicz. To projekt, który wcześniej miały realizować Energa i Lotos.
Władze Gdańska były przeciwne przejęciu Lotosu przez Orlen, ale w piątek spotkały się z prezesem Orlenu, aby porozmawiać o nowych inwestycjach na terenie przejętej rafinerii Lotos i dalszej współpracy z miastem.
Jeszcze niedawno poseł PiS Kacper Płażyński z optymizmem myślał roli o Lotosu w przyszłości Pomorza. Teraz, gdy Lotos przestaje istnieć i rozpocznie się wyprzedaż aktywów spółki, unika odpowiedzi na pytanie, czy Gdańsk straci na przejęciu.
- Zawsze byłem przeciwny fizycznemu łączeniu obu spółek [Lotosu i Orlenu - red.] w jeden podmiot prawny, ponieważ to mogłoby przynieść fatalne skutki finansowe dla Pomorza - tak poseł PiS Janusz Śniadek rozwiewał obawy związane z planami przejęcia Lotosu przez Orlen.
Fuzja Lotosu i Orlenu stała się faktem w poniedziałek. Symbolicznie zakończyła ją msza w bazylice św. Brygidy w Gdańsku, gdzie połączono dwa krzyże, które pobłogosławił Jan Paweł II.
Tylko w drugim kwartale Lotos zarobił na czysto ok. 3,6 mld zł. Ale to wszystko wpadnie do kasy Orlenu, bo gdańska firma przestała właśnie istnieć jako samodzielny podmiot i została przejęta przez Orlen. Kolejnym krokiem będzie wyprzedaż aktywów.
W związku z przejęciem Grupy Lotos przez Orlen obrót akcjami gdańskiej spółki został zawieszony. Wkrótce akcje Lotosu zostaną wykluczone z notowań Giełdy Papierów Wartościowych. - Osoby stojące za likwidacją Lotosu poniosą odpowiedzialność - zapowiada pomorski marszałek Mieczysław Struk (PO).
Akcjonariusze Lotosu poparli przejęcie gdańskiej spółki przez Orlen. Decyzja zapadała podczas środowego Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia.
Copyright © Agora SA