"Już rozpoczęła się kampania rekrutacyjna do programu edukacji w Federacji Rosyjskiej mająca na celu wybór cudzoziemców, osób bez obywatelstwa, w tym rodaków mieszkających za granicą" - informuje na swoim Facebooku Dom Rosyjski w Gdańsku. Dr Wojciech Siegień, specjalista od Europy Środkowo-Wschodniej z Uniwersytetu Gdańskiego nie jest zdziwiony ogłoszeniem.
"Zapisałyśmy się na kartach historii" - powtarzają srebrne medalistki mistrzostw Europy. Teraz mogą marzyć o podboju świata.
Estonia nie wpuściła rosyjskiego żaglowca "Siedow", bo na jego pokładzie są studenci z Krymu, a Tallin - jak większość państw Zachodu - nie uznaje aneksji półwyspu. W tle są też podejrzenia o szpiegostwo. Statek płynie teraz do Gdyni. - Monitorujemy sytuację - zapewnia polski MSZ.
Od początku mieli szczęście. Bilety na mundial kupili przed losowaniem grup. Wybierali wedle lokalizacji. Kaliningrad - bo blisko. Niżny Nowogród - bo mieszka tam znajoma Lena, która ich przenocuje. Między meczami zaplanowali przystanek w Moskwie. Cel wizyty w stolicy Rosji - turystyczny
- W trakcie mundialu w Moskwie panuje atmosfera multi-kulturowego święta, karnawału wolności. Widać tylko, że zwykli Rosjanie nie mogą się w tym odnaleźć, są zahukani i wycofani. Mają jednak możliwość skonfrontować to, co mówi im putinowska propaganda z rzeczywistością i zobaczyć jak swobodnie i radośnie zachowują się społeczeństwa, gdzie dominuje liberalna demokracja - opowiada gdańszczanin Łukasz Cora, który był w Moskwie na meczu Polska - Senegal.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.