- Obecnie rządząca partia ma radykalne schematy historyczne, moim zdaniem bardzo fałszywe wobec tego, co wydarzyło się naprawdę - ocenia prof. Norman Davies.
- Trzeba pamiętać, jaki był cel powstania UE: pokój między narodami i żeby wojna między nimi nie była możliwa. Ojcowie UE byli przede wszystkim zainteresowani, żeby umocnić pokój w Europie, a dobrobyt ekonomiczny był drugim priorytetem - mówił prof. Norman Davies w wypełnionej po brzegi auli Europejskiego Centrum Solidarności.
- Wojna nie jest grą między równymi sobie. To brutalny, złożony biznes, gdzie silny bardzo często wyżywa się na słabym - mówił wybitny brytyjski historyk prof. Norman Davies na otwarcie Gdańskiego Tygodnia Demokracji.
W piątek startuje trzecia edycja Gdańskiego Tygodnia Demokracji. W programie m.in. dyskusje o II wojnie światowej.
Podczas otwarcia gdyńskiego Konsulatu Kultury jednym z najważniejszych wydarzeń była "Debata o wolności", z udziałem trzech wybitnych postaci świata nauki i polityki: Normana Daviesa, ks. Michała Hellera oraz Szewacha Weissa.
Dziesiątki znamienitych panelistów - ludzi biznesu, polityki, mediów, kultury, nauki - będą przez trzy dni dyskutować o wyzwaniach społecznych i gospodarczych stojących przed Europą i światem. W środę w Sopocie rusza kolejna edycja Europejskiego Forum Nowych Idei. Pięć debat EFNI będzie otwartych dla wszystkich.
- Obecnie rządząca partia ma zamiar przebudować całą nowoczesną historię Polski: historię "Solidarności", upadek bloku sowieckiego, początek demokracji III RP itd. Oni mają radykalne schematy, bardzo fałszywe wobec tego, co wydarzyło się naprawdę - ocenia prof. Norman Davies, przewodniczący kolegium programowego Muzeum II Wojny Światowej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.