To jeden z najwybitniejszych polskich siatkarzy na pozycji libero. Jest między innymi wicemistrzem świata i mistrzem Europy. Dzięki jego grze w polskich domach zapanowało szaleństwo, gdy reprezentacja odnosiła sukcesy. Legenda. Piotr Gacek powiedział: "Wystarczy!". Karierę zakończył w Lotosie Trefl Gdańsk.
Rewanżowy mecz o siódme miejsce w PlusLidze przeciwko Cerradowi Czarnym Radom był tylko dodatkiem wieczoru w Ergo Arenie. Najważniejszym wydarzeniem było huczne zakończenie kariery polskiego libero Piotra Gacka.
W czwartek swoją piękną, znaczoną wieloma sukcesami karierę, zakończy siatkarz Lotosu Trefla Gdańsk Piotr Gacek. Jego zespół w rewanżowym meczu o 7. miejsce zmierzy się w Ergo Arenie z Cerradem Czarnymi Radom. Jednak od wyniku spotkania ważniejsze będzie godne pożegnanie świetnego zawodnika.
W pierwszym spotkaniu o 7. miejsce w końcowej klasyfikacji Plus Ligi siatkarze Lotosu Trefla Gdańsk pokonali w Radomiu Cerrad Czarnych 3:2. Rewanż 13 kwietnia w Ergo Arenie.
Mieszane uczucia mają teraz kibice Lotosu Trefla Gdańsk. Dobrą wiadomością jest na pewno przedłużenie o kolejny rok umowy trenera Andrei Anastasiego. Niestety, tego samego dnia koniec kariery zapowiedział Piotr Gacek.
W najbliższą niedzielę reprezentację Polski czeka pierwszy mecz na Igrzyskach Olimpijskich w Rio. Istotną rolę w biało-czerwonych barwach - według trenera Lotosu Trefla Gdańsk Andrei Anastasiego - ma odegrać jego klubowy podopieczny Mateusz Mika. - Kluczowy będzie dla nas ćwierćfinał. Jak na każdych igrzyskach - dodaje z kolei libero gdańszczan Piotr Gacek.
Lotos Trefl Gdańsk wrócił do treningów. Na pierwszych zajęciach nie mogło zabraknąć wypoczętego libero zespołu, Piotra Gacka. - Miałem prawie 1,5 miesiąca wolnego. Przez tę przerwę przedłużę swoją karierę właśnie o co najmniej 1,5 miesiąca - śmieje się "Gato".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.