Z mieszkania braci wydobywał się charakterystyczny zapach palonej marihuany. Jeden z nich jest nauczycielem w gdańskiej szkole.
23-latkowi przedstawiono zarzut posiadania i handlu narkotykami. Grozi mu nawet do dziesięciu lat więzienia.
Gdańscy policjanci zatrzymali w środę dwóch posiadaczy znacznych ilości narkotyków. Jeden z mężczyzn miał siatkę z amfetaminą, drugi 165 porcji kokainy.
Spragniony 27-latek pił wodę z kałuży przy jednym z przystanków. Uskarżał się też na swój zły stan zdrowia.
Policjanci zwrócili uwagę na zachowanie mężczyzny, ten dziwnie się zachowywał. 24-latek był pod wpływem amfetaminy.
Policjanci i funkcjonariusze Straży Granicznej zlikwidowali w Starogardzie Gdańskim kompletną linię produkcyjną amfetaminy. Zabezpieczono narkotyki o czarnorynkowej wartości ok. 5 mln zł.
Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie 34-letni gdańszczanin, który groził śmiercią swojej matce, bratu i partnerce. Został zatrzymany przez policjantów w pościgu, gdy naćpany uciekał na motocyklu. Był najprawdopodobniej pod wpływem amfetaminy.
Ponad pół kilograma amfetaminy wartej około 17 tys. zł przechwycili w Gdańsku funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej. Towar przewoził w samochodzie 28-letni gdańszczanin. Został aresztowany.
Gdańska prokuratura okręgowa skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko sześciu handlarzom amfetaminą.
Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji zabezpieczyli ponad trzy tony khatu - naturalnego odpowiednika amfetaminy. Narkotyki miały trafić do Niemiec, a ich wartość na czarnym rynku to prawie 8 mln zł.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.