Spośród największych miast w Polsce Gdańsk ma najdroższą komunikację miejską dla swoich mieszkańców. Miesięczny koszt podróżowania jest o 60 proc. wyższy niż we Wrocławiu.
Samorządowcy mieli ogłosić pozytywne zmiany w komunikacji miejskiej wprowadzane dzięki nowemu systemowi o nazwie Fala, a poinformowali o podwyżkach. Teraz mieszkańcy Trójmiasta mówią o tym, że jedynym efektem wartego ponad 140 mln zł projektu są wyższe ceny biletów. Mimo że jedno z drugim nie ma nic wspólnego.
Radni Gdańska odrzucili w czwartek obywatelski projekt uchwały, który cofał podwyżkę cen biletów komunikacji miejskiej w Gdańsku, a który wnieśli lewicowi aktywiści. Uchwała nie przeszła tylko trzema głosami.
Radni Gdańska zdecydują we wtorek o podwyżce cen biletów komunikacji miejskiej oraz o rozszerzeniu stref płatnego parkowania i obniżce cen za abonamenty do parkowania dla mieszkańców. - Miasto powinno zachęcać do korzystania z transportu publicznego, a te uchwały nie idą w parze - krytykują władze miasta radni dzielnicowi i aktywiści miejscy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.