- Chcemy to spokojnie przedyskutować z zespołem kuratorów. W najbliższych dniach mają zapaść decyzje, kto wejdzie w skład tego zespołu - tak o włączeniu o. Kolbego i rodziny Ulmów do ekspozycji MIIWŚ mówi wicedyrektor Janusz Marszalec.
- Z niedowierzaniem i niezrozumieniem przyjąłem informacje o usunięciu wizerunków św. Maksymiliana Kolbego, bł. rodziny Ulmów oraz rotmistrza Witolda Pileckiego z wystawy głównej Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku - oświadczył biskup polowy Wojska Polskiego Wiesław Lechowicz.
PiS organizuje w piątek protest pod Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Radni tej partii zwołali nadzwyczajną sesję sejmiku, a posłowie posiedzenie komisji kultury. Tymczasem dyrekcja muzeum spotyka się z falą krytyki, a nawet groźbami śmierci. I nie reaguje na sugestię premiera Tuska, aby "unieważnić zamieszanie".
- Cenzurując wystawę, nowa dyrekcja przekroczyła Rubikon. Sprawa na tym się nie kończy, walka o wystawę dopiero się zaczyna - w takim tonie wypowiada się Karol Nawrocki, szef MIIWŚ za rządów PiS. Ale są to także słowa Janusza Marszalca z 2017 r., kiedy to Nawrocki zmienił oryginalny kształt wystawy.
IPN odsłonił w Sopocie tablicę ku czci Józefa Franczaka ps. Lalek, ostatniego żołnierza wyklętego. Trzy lata temu historyk IPN z Lublina ujawnił, że w czasie wojny uczestniczył on w zbrodniach przeciwko Żydom i Polakom. Prezes IPN Karol Nawrocki zwolnił go za to z pracy.
Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin powiedział, że nie będzie miał nic przeciwko temu, jeśli miasto Gdańsk zechce wystawić prezydentowi Pawłowi Adamowiczowi "jakieś trwałe upamiętnienie".
Władza wykorzystuje Westerplatte jako miejsce promocji, naturalny kolejny element budowania swojego wizerunku. Autorytarne ciągoty rządzących nie pozwalają pozostawić najważniejszego miejsca pamięci związanego z II wojną światową poza kontrolą.
Rozpoczął się proces o przywrócenie wystawy stałej Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku do stanu sprzed zmian wprowadzonych przez obecną dyrekcję muzeum. - Obecne kierownictwo muzeum jest motywowane politycznie i chce wpływać na wystawę, żeby zyskać poklask swoich patronów z PiS - ocenia dr Janusz Marszalec.
Sprawdziliśmy, o czym mówił dyrektor Karol Nawrocki w wywiadzie dla tygodnika "Sieci", za publikację którego Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku zapłaciło 25 tys. zł. Rozmowa miała być elementem promocji muzeum i wystawy czasowej, ale wystawie poświęcono jedynie kilka zdań w środku wywiadu.
Rewolucja będzie polegać na kształtowaniu człowieka w modelu nacjonalistycznym. Służyć ma temu edukacja szkolna oparta na mitach i uproszczeniach, przyprawiona spiskową teorią dziejów, no i codzienna dawka porannej propagandy
Twórcy wystawy w Muzeum II Wojny Światowej złożą wkrótce pozew przeciwko obecnej dyrekcji muzeum. Domagają się w nim przywrócenia pierwotnego kształtu ekspozycji.
Zamiast symbolicznego filmu pokazującego historię państw po obu stronach żelaznej kurtyny wyświetlana jest produkcja IPN pt. "Niezwyciężeni" - to pierwsza z poważnych zmian, którą wprowadziła na wystawie stałej dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej, a w planach są kolejne. - To akt wandalizmu, film stanowił integralną część przesłania muzeum - komentują twórcy wystawy stałej i zapowiadają, że skierują sprawę do sądu.
Wycinanie z wystawy informacji na temat naszego sporu z ministerstwem i historii tego miejsca, uważam za dużą nieprzyzwoitość, bo historycy są od tego, aby utrwalać w pamięci, a nie wycinać - mówi "Wyborczej" dr Janusz Marszalec, współtwórca Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, który złożył właśnie wypowiedzenie z pracy. Decyzję podjął m.in. na skutek ingerencji nowej dyrekcji w kształt wystawy.
Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk odwiedził w czwartek Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku i obejrzał wystawę. Była to jego pierwsza wizyta w tym miejscu od 2012 roku, kiedy to wkopał kamień węgielny pod budowę placówki. To z jego inicjatywy ona powstała. - Tusk przyjechał podziękować twórcom MIIWŚ - powiedział nam Janusz Marszalec, b. wicedyrektor placówki.
Radni Gdańska przyjęli w czwartek apel do ministra kultury w sprawie likwidacji powstającego w Gdańsku Muzeum II Wojny Światowej. ?Apelujemy o zaprzestanie działań mających zniszczyć dorobek wieloletniej pracy naukowców przygotowujących wystawę oraz podjęcie pokojowego dialogu? - głosi apel. Dyskusja na jego temat na sesji rady była gorąca. Radni PiS byli przeciw.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.