Po pięciu tygodniach od wyborów parlamentarnych premier Mateusz Morawiecki wskazał komisarza gminy Pruszcz Gdański. Została nim radna gminy Weronika Chmielowiec.
Przeciąganie decyzji o powołaniu komisarzy w gminach szkodzi samorządom i spotyka się z niezrozumieniem w samym PiS-ie.
Komisarzem Sopotu, czyli osobą pełniącą obowiązki prezydenta Sopotu, ma zostać 45-letni prawnik, który za rządów PiS robił karierę w spółkach Energi. Jest związany z Polską Fundacją Narodową, nie należy do partii politycznej, ale był darczyńcą kampanii wyborczej PiS, na którą wpłacił 15 tys. zł.
Po zdobyciu mandatu poselskiego Jacek Karnowski stracił mandat prezydenta Sopotu, co oznaczało też automatyczną dymisję jego zastępców. Komisarza, który będzie rządził miastem, powoła premier.
Magdalena Czarzyńska-Jachim, obecna wiceprezydentka Sopotu, będzie walczyć o stanowisko prezydenta miasta w przyszłorocznych wyborach samorządowych, jeśli Jacek Karnowski dostanie się w październiku do Sejmu.
- Wielu z nas, samorządowców, gdy na co dzień rozmawia z ludźmi, jest pytanych o to, czy nie chciałoby wzmocnić listy opozycji. Ja jestem gotów na to wzmocnienie - powiedział we wtorek na konferencji prasowej prezydent Sopotu Jacek Karnowski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.