Ponad 18 kilometrów miał w szczytowym momencie korek, w którym stali kierowcy chcący dostać się na autostradę A1 w kierunku Torunia.
Cztery samochody zderzyły się na obwodnicy Trójmiasta w Gdańsku. Na pasie w kierunku Gdyni jest korek.
W sobotę ok. godz. 11 doszło do pożaru samochodu na Obwodnicy Trójmiasta. Droga w kierunku autostrady A1 jest całkowicie zablokowana.
Prawie cztery kilometry ma korek na jezdni w kierunku Trójmiasta. Zderzyły się tam trzy samochody.
Do zderzenia doszło na pasie w kierunku Łodzi. Ruch był zablokowany, przez ponad dwie godziny korek ciągnął się od węzła Kowale do węzła przy Auchan.
Do zderzenia czterech pojazdów doszło na pasie obwodnicy, którym samochody jadą w kierunku Gdyni. Służby wciąż pracują na miejscu wypadku, powstał kilkunastokilometrowy korek.
W szczytowym momencie, kierowcy nogę z gazu zdejmowali w połowie odcinka między Matarnią a Karczemkami, a przyśpieszali dopiero za Kowalami.
Jeden źle zaparkowany samochód na ul. Szerokiej wywołał paraliż komunikacyjny na ponad godzinę na całej ulicy. Takie obrazki to codzienność w centrum Gdańska podczas trwania Jarmarku Dominikańskiego.
Samochód ciężarowy zderzył się około godziny 9 z motocyklem, powodując kilkugodzinny paraliż północnej części Gdyni.
Zator ciągnie się przez cały Sopot aż do Redłowa, wszystko przez remont al. Zwycięstwa.
W 2015 r. GDDKiA przeprowadziła Generalny Pomiar Ruchu. Zebrane dane będą wykorzystywane m.in. do podejmowania decyzji o budowie nowych dróg, oceny potrzeb modernizacji istniejącej sieci dróg krajowych, zarządzania ruchem, analiz ekonomicznych i środowiskowych oraz analiz bezpieczeństwa ruchu drogowego. Pomiarem została objęta sieć dróg krajowych zarządzana przez GDDKiA o łącznej długości 18022 km, podzielona na 1952 odcinki pomiarowe. Które trasy najlepiej omijać wybierając się nad polskie morze?
Obwodnica nie wytrzymała. Korek ciągnął się od Gdyni do Gdańska, i to w obu kierunkach. Kierowcy przecierali oczy ze zdumienia i pytali "Co się wydarzyło, że jest taki paraliż?". Odpowiedź jest zaskakująca, nie wydarzyło się nic, na obwodnicy było po prostu za dużo samochodów.
Sezon, kiedy obwodnicą można było jeździć 120 km/h, dawno się skończył. Ekspresówka wypełniona jest po brzegi. Do kierowców osobówek przemieszczających się codziennie tą trasą w granicach metropolii i ciężarówek jadących w kierunku portu dołączyli kierowcy kamperów i rodzinnych aut z rowerami na dachu. Przyjazd openerowiczów sprawił, że na obwodnicy padł kolejny rekord.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.