Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów postawił zarzuty właścicielom gdańskiej firmy Lex Superior. Spółka wprowadziła w błąd dziesiątki tysięcy osób, wmawiając im, że złamali prawo.
Postępowanie wyjaśniające w sprawie mecenas wysyłającej groźnie brzmiące pisma w imieniu Lex Superior zostało zawieszone do czasu zakończenia śledztwa w sprawie spółki. A sprawa wydawała się banalna.
Gdańska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie podejrzenia udaremnienia przez spółkę Lex Superior przeprowadzenia kontroli przez inspektora danych osobowych. Ale działania GIODO potwierdziły nasze informacje - firma tylko straszy organami ścigania, licząc na to, że groźnie brzmiące pismo wystarczy, by adresat zapłacił 750 zł.
Kolejne śledztwo w sprawie gdańskiej spółki Lex Superior, która rozsyła tysiące zawiadomień z wezwaniami do zapłaty za rozpowszechnianie filmów porno. Prokuratura sprawdza, czy firma celowo udaremniła przeprowadzenie kontroli przez inspektora danych osobowych.
Kończy się śledztwo w sprawie gdańskiej spółki Lex Superior, która rozsyła tysiące zawiadomień z wezwaniami do zapłaty za rozpowszechnianie niskobudżetowych filmów porno. To nie znaczy, że firma zupełnie odpuściła.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie gdańskiej spółki Lex Superior. To firma, która rozsyła po całym kraju wezwania do zapłaty za udostępnianie filmów porno. A okręgowa izba radców prawnych otrzymała rekordową liczbę skarg na radcę, która pod tymi pismami się podpisuje.
2574 osoby zawiadomiły już prokuraturę o oszustwie Lex Superior. Dwie z nich nie chcą czekać na wynik śledztwa i same pozwały spółkę, żądając zadośćuczynienia za bezprawne przetwarzanie danych osobowych.
45 - tyle postępowań wyjaśniających wszczęła Okręgowa Izba Radców Prawnych w Gdańsku w sprawie mecenas reprezentującej Lex Superior. To gdańska spółka, która rozsyła po całej Polsce pisma z przedsądowym wezwaniem do zapłaty za rzekome udostępnienie pornografii w sieci. I straszy prokuraturą.
Pamiętacie słynny polski cyberprzekręt, czyli Pobieraczka.pl? Jego twórcy - jak ustaliliśmy - stoją już za kolejnym: w imieniu gdańskiej spółki Lex Superior od tysięcy internautów żądają pieniędzy za rzekome udostępnianie w sieci filmów porno. Grożą nawet emerytkom.
Już prawie 600 osób zgłosiło się do prokuratury, zarzucając gdańskiej kancelarii Lex Superior oszustwo. Spółka domaga się od tysięcy internautów 750 zł za rzekome udostępnianie niskobudżetowych filmów porno. A wszystko dzięki temu, że zdobyła dane ponad 50 tys. użytkowników sieci Orange. Ustaliliśmy, na czym polega proceder.
Rzecznik konsumentów napisał do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie gdańskiej kancelarii Lex Superior. Firma rozsyła pisma z przedsądowym wezwaniem do zapłaty za rzekome udostępnienie filmów porno.
Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz wszczęła dochodzenie w sprawie usiłowania oszustwa przez kancelarię Lex Superior. Firma rozsyła pisma z przedsądowym wezwaniem do zapłaty za rzekome udostępnienie filmów porno w sieci, a my próbujemy sprawdzić, co spółka ma wspólnego ze słynnym Pobieraczkiem.
Tajemnicza kancelaria prawna z Gdańska rozsyła pisma z przedsądowym wezwaniem do zapłaty za udostępnianie filmu w sieci. Skąd ma dane osobowe? Kim są właściciele? Wyjaśnieniem zajmuje się już kilka komisariatów policji w kraju
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.